Zrezygnował z kapłaństwa, bo jest gejem. I wziął udział w Paradzie Równości
Były ksiądz Łukasz Kachnowicz cztery lata temu przyznał się że jest gejem. Teraz pojawił się na Paradzie Równości w Warszawie. Przy okazji wyjawił wszystkim swoim followersom swoje marzenie dot. Polski.
Łukasz Kachnowicz na marszu
Przypomnijmy, że w sobotę 17 czerwca w Warszawie odbyła się kolejna Parada Równości. Okazało się, że wziął w niej udział Łukasz Kachnowicz. Jego refleksja była dość smutna. „To w zasadzie jedyny dzień, kiedy idziemy ulicami Warszawy, trzymając się za ręce. Parada jest piękna, kolorowa, pełna radości. Ale to nie jest jeszcze codzienność osób nieheteronormatywnych w Polsce” – przekazał w social mediach.
Jaki jest jednak cel marszu? Prawica zakrzyknie z pewnością, że prowokowanie lub promowanie idei sprzecznych z pewnymi normami. Były duchowny uważa jednak inaczej. „Idziemy także dlatego, że wciąż walczymy o to, żeby wszystkie kochające się osoby – niezależnie od płci i orientacji seksualnej – mogły iść spokojnie za rękę ulicami polskich miejscowości. Jesteśmy. Wciąż często jeszcze w cieniu. Wciąż nie na równych prawach. Ale idziemy dumnie krok po kroku, po pełne prawa i pełną widoczność osób LGBTQIAP+ w Polsce” – podsumował.
Były ksiądz
O Kachnowiczu zrobiło się głośno w czerwcu 2019 roku, kiedy po dziewięciu latach kapłaństwa rozpoczął aż roczny urlop, który przysługuje każdemu księdzu. Po niecałych dwóch miesiącach odszedł ze stanu kapłańskiego.
Co prawda, już po kilku dniach dowiedzieliśmy się, że metropolita lubelski abp. Stanisław Budzik upomniał go kanonicznie i wezwał do powrotu do diecezji. Ostrzegł, że jeżeli Kachnowicz nie zastosuje się do jego „prośby”, zostanie nałożona na niego zostanie kara suspensy. W odpowiedzi były ksiądz przesłała do swojego ex-przełożonego wiadomość, która musiała wstrząsnąć jego byłymi współpracownikami. „Napisałem mojemu biskupowi, że jestem gejem i nie widzę miejsca dla siebie w Kościele jako ksiądz” – poinformował Kachnowicz. Nałożono potem na niego karę suspensy.
Dziś, jak widać, były ksiądz żyje w związku z mężczyzną, zapewne z dala od Kościoła (jako instytucji). Do tego od dawna wspiera społeczność LGBT.
„Miłość jest kluczem, który otwiera drzwi do najwyższej rzeczywistości” (Martin Luther King)#popieramzwiązki #loveislove @KPH_official pic.twitter.com/5J0rylg6Mq
— Łukasz Kachnowicz (@kachno85) February 15, 2020
Źródło: wprost.pl