Znamy plan prezydenta! OTO co zrobi Duda na koniec swojej kadencji. „Nawet 100 mln zł”

Źródło: Flickr
Kadencja Andrzeja Dudy dobiega końca. Na finiszu jego kancelaria postanowiła wydać… 100 mln zł. Na co?
Andrzej Duda remontuje
Kadencja Andrzeja Dudy kończy się w sierpniu 2025 r. Wcześniej odbędą się wybory prezydenckie, a najbardziej zainteresowany nie może kandydować po raz trzeci. Dziś głowa państwa przeistacza się więc powoli w „kulawą kaczkę” – wiele nie może już zmienić, ani wpłynąć na realia, zapewne telefony w jego biurze powoli milkną. Mimo tego prezydent chce zakończyć karierę z przytupem – wielkim remontem!
O co chodzi? Już tłumaczymy. W czasie prac nad budżetem Kancelaria Prezydenta zażyczyła dla siebie aż 312 mln zł (niemal 14 proc. więcej niż w tym roku) – znaczna część tej kwoty zostanie wydana na remonty. Jak argumentowano, „z uwagi na reprezentacyjną funkcję, w szczególności Pałac Prezydencki i Belweder wraz z otoczeniem muszą być utrzymywane w odpowiednim stanie technicznym, zgodnie ze współczesnymi wymogami teletechnicznymi, informatycznymi, ochronnymi i ekologicznymi”.
Co wymaga poprawek i remontu? W przypadku Pałacu to cała elewacja od strony ogrodów – odpadają tam już nawet części gzymsów. Wcześniej wyremontowano już inną część elewacji, dach, wentylację, klimatyzację i kamienne lwy.
Pałac, w którym prezydent mieszka, to jedno, Belweder, służący do oficjalnych spotkań, to drugie. Ten budynek, w którym blisko sto lat temu mieszkał Józef Piłsudski, także wymaga remontu. Proces będzie koordynował konserwator zabytków, ale też służby – ABW, SOP i CBA. – To jeden z najważniejszych budynków. W tej chwili realizowany jest pierwszy etap inwestycji, który ma kosztować 7 mln zł, cały remont Belwederu może pochłonąć nawet 100 mln zł – powiedziała „Faktowi” Barbara Brodowska-Mączka, dyrektor generalnej kancelarii.
Na tym się nie skończy. Remont jest też planowany w innej rezydencji głowy państwa– Zamku w Wiśle.
Skoro sam remont Belwederu to koszt 100 mln zł, nie dziwi już podana wcześniej kwota – 312 mln zł – którą to Kancelaria zarezerwowała sobie w budżecie – remonty pochłoną znaczną jej część!
Nie ma mowy!
Choć takie remonty są – przyznajmy to – koniecznością, nie wszystkim się one podobają. Posłowie Lewicy już teraz twierdzą, że będą chcieli zmniejszyć budżet Kancelarii Prezydenta, a pieniądze te przeznaczyć na usuwanie skutków powodzi. To jednak trochę populizm – oszczędności można szukać, ale może niekoniecznie w budżecie, który służy celom reprezentacyjnym naszego kraju.
Źródło: Fakt