Zły Paweł Kukiz niespodziewanym gościem na konferencji posła KO. „Słuchaj kolego, jeszcze jedna sprawa…” [WIDEO]
Poseł KO Witold Zembaczyński zbadał sprawę powiązanej z Pawłem Kukizem fundacji, która otrzymała od premiera ponad 4 mln złotych dotacji. Na konferencji prasowej polityka opozycji pojawił się… sam Kukiz.
Tajemnicza fundacja
Kilka miesięcy temu Paweł Kukiz udzielił w Radiu Zet wywiadu, w którym żalił się, że nie ma już pieniędzy na działalność polityczną i że żałuje, iż nie pobierał państwowych subwencji. Kilka dni później premier Mateusz Morawiecki przyznał związanej z rockmanem Fundacji „Potrafisz Polsko” dotację w wysokości 4,3 mln złotych. Pieniądze pochodziły z tzw. ogólnej rezerwy budżetowej państwa.
Sprawą zainteresował się poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński. Polityk postanowił sprawdzić powiązaną z rockmanem fundację. Miał jednak mały problem – nie mógł znaleźć siedziby instytucji. Jak twierdzi, sprawdził dwa adresy, ale pod żadnym z nich fundacji nie było.
– Jesteśmy pod adresem fundacji Pawła Kukiza w Lewinie Brzeskim. Przyjechaliśmy pod adres wskazany w Krajowym Rejestrze Sądowym. Nikt tu kompletnie nie wie, gdzie jest adres, pod którym miałaby znajdować się fundacja Kukiza – mówił polityk na nagraniu, które zamieścił na platformie X. Poseł sprawdził też drugi adres, który znajduje się na stronie internetowej fundacji. Ta próba też nie przyniosła powodzenia.
– Nie ma 4,3 mln zł, nie ma fundacji, ale jest Paweł Kukiz na listach PiS – podsumowuje poseł Zembaczyński.
Szok 😮 znaleźliśmy siedzibę Fundacji jedynki @pisorgpl z Opola @pkukiz z legendarną polityczną łapówką 4,3 mln zł. #Kukiz #wybory2023 pic.twitter.com/mZcRNi5F6B
— Witold Zembaczyński🇵🇱 (@WZembaczynski) August 31, 2023
Kukiz na konferencji
Następnego dnia polityk zorganizował konferencję prasową, na której niespodziewanie pojawił się sam zainteresowany, czyli Paweł Kukiz. Doszło do konfrontacji.
– Nie mam ani złotówki, ani grosza, z tytułu działalności prowadzonej przez fundację. Ani ja, ani zarząd, ani nikt zatrudniony – przekonywał zaprzyjaźniony z PiS rockman.
– Oddaj pieniądze, oddaj jedynkę – mówił poseł KO.
– Słuchaj kolego. Jeszcze jedna sprawa. Te rzeczy, że Kukiz wziął pieniądze, to jest niezgodne z prawdą – zdenerwował się rockman.
– Paweł, apeluję do ciebie. Oddaj jedynkę, oddaj te 4,3 mln złotych. Takie coś, co widzieliśmy w tych dwóch miejscach po prostu dyskredytuje twoją działalność publiczną. Koniec tego, czas przyzwoitości w polityce, czas uczciwości, a nie działań, które noszą znamiona korupcji politycznej. Gdybyś nie był jedynką PiS-u, prawdopodobnie nigdy byś nie otrzymał 4,3 mln zł dla swojej fundacji, które nawet nie można znaleźć – podsumował Witold Zembaczyński. Zasugerował też zamiar złożenia zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.
#Kukiz zasiada w radzie Fundacji, dostają 4,3 mln zł od rządu #PiS, a nie mają nawet rzeczywistej siedziby‼️Zawiadamiam Generalnego Inspektora Informacji Finansowej i Prokuraturę🔥 pic.twitter.com/9bhaLLXuz4
— Witold Zembaczyński🇵🇱 (@WZembaczynski) September 1, 2023