Złe wieści dla Szmydta, generał przewiduje, co czeka sędziego-zdrajcę na Białorusi. „Jest miernotą, skończy marnie”

Gen.
Piotr Pytel, były szef kontrwywiadu wojskowego, wyjaśnia w kilku punktach, czemu Tomasz Szmydt zbiegł na Białoruś.

Sędzia Piotr Szmydt to zaufany człowiek ludzi z Suwerennej Polski. Dzisiaj już wiemy, że historia jego współpracy z białoruskimi służbami jest dość długa.

Nie ulega wątpliwości, po tym, co odebrałem od naszych służb, że nie mamy do czynienia z jakimś jednorazowym wyczynem, tylko ze sprawą, która ma swoje źródła długi, długi czas temu – przekazał we wtorek premier Donald Tusk. Szef rządu dodał, że Białorusini „pracowali z osobą, która miała bezpośredni dostęp do ministra sprawiedliwości”.

To był człowiek, który był jednym z elementów niszczących polski wymiar sprawiedliwości. – Nie możemy lekceważyć tej sprawy. To nie jest kwestia obyczajowa, czy medialnych sensacji – podkreślił.  „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że Piotr Szmydt uciekł do Mińska przez Turcję.

Powody ewakuacji Szmydta

Gen. Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, zamieścił na platformie X serię wpisów dotyczących powodów ewakuacji przez białoruskie służby Piotra Szmydta.

Utrata przez sędziego dostępu do istotnych operacyjnie informacji, utrata możliwości operacyjnych, wynikających z bliskich, licznych kontaktów osobistych na prawicy. Utrata bądź ograniczenie wglądu Rosjan w to co się dzieje w polskich służbach specjalnych, kogo tropią, po zmianie władzy – wybory parlamentarne 2023. Dla mnie pytaniem po rządach PiS nie jest to czy mamy w służbach rosyjskich kretów. Pytanie. to ilu i gdzie uplasowanych – czytamy.

Paranoja agenta, skutkująca prośbami do kierującego oficera, gości w centrali o ewakuację – typowe aktualnej sytuacji politycznej RP, po zmianach w służbach, zjawisko. Służby, ślepe w czasach PiS, odsunięte od ludzi z kręgu polityki odzyskują funkcjonalną sprawność – pisze gen. Piotr Pytel.

Służby zaczynają być realnie niebezpieczne dla rosyjskiej agentury. Szmydt miał tego świadomość, a naturalne zdarzenia z dnia codziennego, zaczął postrzegać jako symptomy prowadzenia za nim obserwacji, przygotowań do zatrzymania, zaciskania pętli. Teoretycznie, ktoś go mógł ostrzec – czytamy w analizie.

Gen. Piotr Pytel nie ma wątpliwości, że Szmydt przekaże Białorusinom całą wiedzą jaką zgromadził podczas wykonywania zadań na terenie Polski.

Jedno jest pewne – Szmydt skończy tam marnie. Nie jest Kimem Philby, towarzyszem, bohaterem wywiadu. Nie jest wysokim dowódcą SZRP czy oficerem służb naszego kraju. Jest miernotą. Stosunkowo szybko „wystrzela się” z informacji – podsumowuje.

Źródło: Media 

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *