Ziobrysta chciał uderzyć w rząd i… TYM wpisem wystawił się na pośmiewisko, internauci od razu go wyjaśnili. „Amnezja?”
Marcin Warchoł tak bardzo chciał uderzyć w rząd Donalda Tuska, że w efekcie… skrytykował sam siebie. Internauci nie mieli litości dla polityka Suwerennej Polski.
Nieudolna krytyka
– Wiedzieliście, że w uśmiechniętej Polsce każdy, kto ma choć jedną kurę, musi ją zarejestrować, bo inaczej dostanie do 200 tys. zł kary? No to już wiecie – napisał Marcin Warchoł na platformie X. Cel byłego wiceministra sprawiedliwości był oczywisty: wyszukać i wskazać jakiś niewygodny przepis, by dokopać rządowi Donalda Tuska. Padło na kury.
Wiedzieliście, że w uśmiechniętej Polsce każdy, kto ma choć jedną kurę, musi ją zarejestrować, bo inaczej dostanie do 200 tys. zł kary? No to już wiecie.
— Marcin Warchoł (@marcinwarchol) June 22, 2024
Problem Warchoła polega na tym, że w swojej chęci, by dopiec Tuskowi i jego ekipie, tak się zapędził, że w efekcie… skrytykował sam siebie. Czujni internauci przypomnieli bowiem, że w 2022 r. Warchoł sam głosował za wprowadzeniem takiego obowiązku. Dowodem są screeny z rezultatami odpowiedniego głosowania. Co istotne, ustawa została przyjęta w sierpniu 2022 roku – za rządów PiS. I jeszcze jedno – to był projekt rządowy. Panie Warchoł, manipulować też trzeba umieć, bo o kompromitację bardzo łatwo.
Tak uchwalił Sejm.
Był to projekt rządowy, a Pan głosował "za" pic.twitter.com/Nz5TCvWgzz— Dariusz Goliński (@GolinskiDariusz) June 22, 2024
„Samozaoranie the highest level”, „Wiemy, bo ty to wprowadziłeś”, „Powiedz mi kolego ty naprawdę jesteś taki od urodzenia czy stałeś się takim cynicznym człowiekiem dopiero jak zapisałeś się do pisu?”, „Przecież Pan głosował za wprowadzaniem tych przepisów. Amnezja?”, „Broń się jakoś! Może napisz, że jesteś ofiarą dyscypliny partyjnej”, „Sam się zaorałeś” – czytamy w komentarzach pod kompromitującym postem byłego wiceministra.
Warchoł walczy o alkohol
Warchoł już kiedyś żalił się na pomysły rządu. Chodziło o zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych.
– Uważam, że alkohol w ogóle nie powinien być sprzedawany na stacji benzynowej. Będę przekonywała do tego kolegów i koleżanki z rządu – powiedziała minister Izabela Leszczyna na antenie Radia ZET. – Skutki leczenia osób, które nadużywają alkoholu, obciążają wszystkich podatników – dodała.
Na tę wypowiedź panicznie zareagował Marcin Warchoł. Poseł Suwerennej Polski wykpił koncepcję bezalkoholowych stacji.
– Wiecie, że uśmiechnięta Polska zakaże sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych? No to już wiecie – napisał ironicznie na platformie X. Jeżeli myślał, że przekieruje wściekłość internautów na rząd, to mocno się przeliczył. Wpis faktycznie wywołał burzę, ale ukierunkowaną w stronę ziobrysty. Jednym słowem, Warchoł wyszedł na polityka, dla którego ważna jest możliwość łatwego kupna alkoholu. Internauci pytali, gdzie są wady zaproponowanego przez rząd rozwiązania.
1 Odpowiedzi na Ziobrysta chciał uderzyć w rząd i… TYM wpisem wystawił się na pośmiewisko, internauci od razu go wyjaśnili. „Amnezja?”
To prawdziwy sekciarski warchoł.
Oczywiście odwrócić kota ogonem…