Ziobro nie miał wyjścia! Koledzy wszystko wygadali, oto kulisy powrotu byłego ministra. „Będzie mu trudniej”

Zbigniew Ziobro wrócił do polityki z przytupem.
Partyjni koledzy tłumaczą, czemu narobił wokół siebie tyle szumu.

Wywiady, autografy, wizyty w zakładach pracy – tak wyglądał powrót do polityki byłego ministra sprawiedliwości. Zbigniew Ziobro wygląda na pełnego werwy oraz energii i chcemy wierzyć, że nie jest to efekt ujawnionych fragmentów opinii biegłego. Przesłuchanie przed komisją śledczą nie powinno sprawiać mu najmniejszego problemu, ale z tym musimy poczekać do 31 stycznia.

Nie mógł wrócić po cichu

„Newsweek” rozmawiał z politykami PiS o otoczce, jaką wytworzył wokół siebie Zbigniew Ziobro w tym tygodniu. Przypomnijmy, że zaczął od konferencji prasowej pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, potem celowo spóźnił się na komisję regulaminową, a na końcu wystąpił w Sejmie. Wszędzie go było pełno.

Wrócił energicznie, ale z jego zdrowiem nie jest tak dobrze, jak się wydaje. Musi się liczyć z tym, że nigdy nie wróci już do pełnego zdrowia – można usłyszeć w Suwerennej Polsce.

Tak wyglądają sprawy zdrowotne, a jak wygląda jego aktualna pozycja polityczna? Nie jest już tak mocna jak kiedyś.

Nie mógł wrócić po cichu. W ciągu tego roku dużo się zmieniło, jego pozycja nie jest taka jak była, nie może już trzymać prezesa w szachu, nie ma wpływu na rząd. Jego ludzie przez rok też zaczęli szukać własnych dróg. Musi się jakoś poukładać – mówi jeden z polityków PiS.

W partii panuje opinia, że Zbigniew Ziobro nie jest już w stanie „spacyfikować swoimi wpływami niektórych polityków”. – Oczywiście będzie próbował ugrać swoje, ale będzie mu teraz trudniej – ocenia rozmówca „Newsweeka”.

Maska twardziela

Tomasz Trela z Nowej Lewicy w radiu TOK FM opowiedział o strachu jaki towarzyszył Zbigniewowi Ziobrze podczas obrad komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych.

Widziałem, w jakim był w stanie: ręce mu chodziły, nogi mu chodziły. To jest ponagrywane. Próbował zrobić z siebie szeryfa, zaprosił pan swoich kupli, zrobił karczmę z komisji regulaminowej. Nikt się panów nie przestraszył – mówił. Pisaliśmy o tym tutaj.

Źródło: Newsweek

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

1 Odpowiedzi na Ziobro nie miał wyjścia! Koledzy wszystko wygadali, oto kulisy powrotu byłego ministra. „Będzie mu trudniej”

  1. Valdi pisze:

    Tym razem panie Ziobro nie będzie cudu nad Wisłą i trzeba będzie zapłacić za swoje rozpasanie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *