Ziobro kontratakuje, zaskakująca decyzja tuż przed wyjazdem za granicę. „Chcieli zamknąć za kratami…”
Zbigniew Ziobro idzie na wojnę z komisją śledczą ds. Pegasusa! Polityk PiS uważa, że jej działania mają na celu walkę z… opozycją i zapowiedział już, że złoży zawiadomienie do prokuratury.
Ziobro się zmywa
Zbigniew Ziobro na zorganizowanej w poniedziałek 3 lutego konferencji prasowej oznajmił, że zamierza złożyć oficjalne zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez członków komisji śledczej ds. Pegasusa. Jak podkreślił, instytucja ta „działa nielegalnie”, a jej prawdziwym celem jest atakowanie politycznych przeciwników Donalda Tuska.
– Dlaczego nielegalnie działającej? Państwo doskonale znacie naszą argumentację. Trybunał Konstytucyjny 10 września zeszłego roku wydał wyrok, w świetle którego komisja została powołana z rażącymi wadami z punktu widzenia polskiej konstytucji – przekazał dziennikarzom Ziobro.
Zaznaczył jednak, że wyjątek w tej sytuacji dotyczy Przemysława Wiplera z Konfederacji, który jest jedyną osobą wchodzącą w skład tej komisji niebędącą wymienioną w planowanym akcie oskarżenia. Jak tłumaczył Ziobro, ten jako jedyny nie poparł wniosku o areszt dla posła PiS-u.
– Zawiadomienie dotyczy tego, że chcieli zamknąć za kratkami przedstawiciela opozycji, aby nie mógł prowadzić swojej działalności, nie mógł krytykować Donalda Tuska – podkreślił były minister sprawiedliwości.
Wraca, by dalej się leczyć
Następnie wspomniany wyżej wniosek określił jako „poniżanie i nękanie jego osoby”. W jego wypowiedzi padło również nazwisko Rafała Trzaskowskiego, kandydata KO na prezydenta Polski, obecnego prezydenta Warszawy. Ziobro stwierdził, że apel o jego areszt jest następstwem tego, że polityk PiS drąży temat dziwnych decyzji podejmowanych przez Trzaskowskiego w kwestiach dot. stolicy Polski.
Tak więc Ziobro kontynuuje swoją wyreżyserowaną grę, wcielając się w Jamesa Bonda, którego śledzą źli agenci Tuska za bycie prawdziwym rewolucjonistą. Pisząc wprost, Ziobro robi to, co każdy inny działacz Jarosława Kaczyńskiego pociągnięty do odpowiedzialności za swoje przestępstwa, czyli kreuje swój wizerunek ofiary systemu. Poinformował także, że zamierza wojować ze swoimi „oprawcami” zza granic kraju (podobnie jak jego partyjny kolega Marcin Romanowski), ponieważ musi się udać na rehabilitację po chorobie nowotworowej.
– Muszę wracać na rehabilitację za granicę, specjalnie ją przerwałem, żeby przyjechać do Warszawy na komisję, ale jak widać, oni stchórzyli. Przełożyłem specjalnie z uwagi na ten przyjazd do Polski swoją rehabilitację, ale komisja nie chciała się jednak skonfrontować. Tej władzy, jak widać, puszczają nerwy i jej koniec jest bliski – mówił Ziobro na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Źródło: Fakt
1 Odpowiedzi na Ziobro kontratakuje, zaskakująca decyzja tuż przed wyjazdem za granicę. „Chcieli zamknąć za kratami…”
Typowe dla tej zakłamanej opcji odwracanie kota ogonem. Chcieli upupić Pegasusem opozycję, a teraz płaczą, że to ich chcą upupić za niewinność…ilu bandziorów wsadzili dzięki temu programowi? Choć jednego???