Ziobro do rozliczenia, TE słowa nie spodobają się byłemu ministrowi. “Choroba nie jest rozgrzeszająca”
Komisja śledcza ds. Pegasusa wezwała na przesłuchanie Zbigniewa Ziobrę. – Choroba nie jest rozgrzeszająca – mówi Witold Zembaczyński z KO.
Zbigniew Ziobro kilka razy zapewniał, że jest gotowy do złożenia zeznań. Podobnie mówili jego współpracownicy z Suwerennej Polski. – Ja nie tylko chcę, ale muszę stawić się przed komisją, by wyjaśnić całą akcję insynuacji i kłamstw – mówił w marcu w Polsat News po przeszukaniach zrealizowanych przez ABW. Komisja śledcza wyznaczyła mu termin przesłuchania na 1 lipca.
„Choroba nie jest rozgrzeszająca”
W środę 12 czerwca członkowie komisji śledczej badającej nielegalną inwigilację cyberbronią zorganizowali konferencję prasową. Poinformowano, że śledczy zmierzają do końca w wątku dotyczącym zakupu szpiegowskiego oprogramowania i siłą rzeczy zeznania na ten temat musi złożyć Zbigniew Ziobro.
– Jeżeli Zbigniew Ziobro jest chory, to tak jak każdy świadek, będzie musiał przedłożyć stosowne dokumenty poświadczające, że nie będzie mógł się stawić i komisja będzie podejmowała stosowne kroki, żeby weryfikować stan ministra Ziobry – powiedział Paweł Śliz z Polski 2050, cytowany przez PAP.
Z kolei Witold Zembaczyński z Koalicji Obywatelskiej podkreślił, że „choroba Zbigniewa Ziobry nie jest rozgrzeszająca”.
– My uwzględniamy ten fakt, dlatego termin wezwania jest dostatecznie długi, żeby dopełnił formalności. W trakcie tego przesłuchania zapewnimy ministrowi Ziobro możliwość składania zeznań zwalniających go z wszelkich tajemnic, do których mógłby być zobowiązany – powiedział.
Polityk nie wykluczył, że do przesłuchania może dojść „w miejscu adekwatnym do jego stanu zdrowia”.
Kolejna operacja
Z informacji przekazywanych przez polityków Suwerennej Polski wynika, że stan zdrowia byłego ministra sprawiedliwości uległ pogorszeniu. Polityk przeszedł kolejną operację.
– Wyniki mam oględnie mówiąc słabe i wyznaczoną drugą wizytę na chirurgicznym oddziale – powiedział Ziobro w rozmowie z „Super Expressem”. – Nie dają mi dużych szans, ale walczę. Chcę żyć dla dzieci – dodał były minister sprawiedliwości.
– Niestety są komplikacje po operacji. Podjęto decyzję, że Zbigniew Ziobro przejdzie kolejną – mówił Michał Wójcik w Polsat News. – Po tej operacji ratującej życie były przerzuty, w ostatnim czasie ten stan się bardzo pogorszył – dodał.
Źródło: PAP