Ziobro był widziany w warszawskiej klinice. Patrycja Kotecka mówi o zagrożeniu. „Zdajemy sobie sprawę”

screen: You Tube Polsat News
4 listopada Zbigniew Ziobro powinien się stawić na przesłuchaniu przed komisją śledczą. Są kolejne informacje o jego stanie zdrowia.
Na 99,9 proc. Zbigniew Ziobro nie pojawi się w poniedziałek w Sejmie, aby złożyć wyjaśnienia. Na platformie X zamieścił wezwane na przesłuchanie i powołuje się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, który uznał, że komisja jest ciałem niekonstytucyjnym. Patrycja Kotecka-Ziobro w rozmowie z „Faktem” zdradziła, że mąż odebrał wezwanie, gdy wracał z badań.
Konsultacje i badania
Jak informuje dziennik, Zbigniew Ziobro był widziany w prywatnej klinice na Ursynowie.
– Mąż przez ostatnie dni przechodzi kolejne badania i konsultacje lekarskie. Z tego powodu był w środę w laboratorium ALAB, a w czwartek pojechał do Warszawy do Centrum Damiana na wizytę lekarską – przekazała Patrycja Kotecka-Ziobro.
Były minister sprawiedliwości przygotowuje się do badania PET, które ma pokazać czy doszło do kolejnych przerzutów. Badanie powinno być przeprowadzone w najbliższych tygodniach.
– Od ich wyników zależy dalszy kierunek leczenia. Głęboko wierzymy i modlimy się o to, by wyniki te przyniosły nam tak oczekiwane potwierdzenie, że chorobę udało się pokonać – mówi „Faktowi”. – Zdajemy sobie sprawę, że ten typ nowotworu już zawsze będzie zagrażał życiu mojego męża – dodaje.
Wezwanie na przesłuchanie
Zbigniew Ziobro odebrał wezwanie na przesłuchanie, gdy wracał po badaniach do domu. Pismo zamieścił na platformie X i opatrzył je komentarzem z którego można wywnioskować, że nie ma zamiaru się stawić na poniedziałkowe przesłuchanie.
– 10 września TK stwierdził, że zakres działania sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z Konstytucją i usunął ją z porządku prawnego. Posłowie podszywający się pod nieistniejącą komisję poniosą za to odpowiedzialność karną – to kwestia czasu. Wyślę każdemu z nich kopię wyroku TK, żeby potem nie mogli bronić się przed sądem, że nie wiedzieli – napisał.
Ta kartka byłaby nawet zabawna, a jej autorzy niezłymi dowcipnisiami, gdyby nie to, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego posłowie tej „niby komisji” popełnili właśnie przestępstwo m. in. z art. 231 Kodeksu karnego.
10 września TK stwierdził, że zakres działania… pic.twitter.com/BVqvr12w8C
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) October 31, 2024
Z kolei Andrzej Stankiewicz na łamach „Newsweeka” ujawnił, że Zbigniew Ziobro bywał na Nowogrodzkiej, gdy ważyły się losy wchłonięcia Suwerennej Polski. Pisaliśmy o tym tutaj.
Źródło: Fakt.pl