Żenujące słowa posła PiS o dziennikarzach. Justyna Dobrosz-Oracz od razu zareagowała. „Nie życzę sobie…”
Poseł PiS Jerzy Materna popisał się niebywałym chamstwem w Sejmie. Po prostym pytaniu zaczął odbierać dziennikarzom prawo do patriotyzmu.
PiS-owski nołnejm, którego nazwisko kojarzy się z satyrykiem, pokazał, że politycy PiS do dzisiaj nie zrozumieli, czemu przegrali wybory. Jerzy Materna na sejmowym korytarzu dostał proste pytanie od sejmowej reporterki „Gazety Wyborczej„. – Czy pan poseł wie, czemu Prawo i Sprawiedliwość przegrało wybory? – padło pytanie.
Politycy PiS mają mały problem we wskazywaniu błędów po swojej stronie, ale uwielbiają za swoje porażki obwiniać innych. Jerzy Materna nie chciał ustępować w tej dyscyplinie swoim koleżankom i kolegom, więc nabrał powietrza i patrząc na mikrofony „Gazety Wyborczej” i TVN-u zaczął obrażać dziennikarki i dziennikarzy tych stacji.
Justyna Dobrosz-Oracz do posła #PiS: Nie życzę sobie, żeby pan w ten sposób do mnie mówił pic.twitter.com/iHKTCCDRVg
— Wideo Wyborcza.pl (@WideoWyborcza) November 9, 2023
–Te ośrodki, które są tutaj, też sprzyjały temu. Tak naprawdę antypolsko państwo się posługiwali takim językiem… – zaczął. – O czym pan mówi teraz? Konkretnie – dopytywał Radomir Witt z TVN24. – O wszystkim – odpowiedział poseł.
– Właśnie przez to przegraliście państwo wybory. Nie wiem, czy pan to wie – powiedział Justyna Dobrosz-Oracz z „Wyborczej”. – Nie wiem, czy przegraliśmy wybory – odparł. – Właśnie przez to, że odmawiacie patriotyzmu ludziom, którzy na przykład są krytyczni i zadają wam pytania – mówił reporterka. – Przed chwilą pan to zrobił. Powiedział pan, ze jesteśmy antypolskimi ośrodkami – dodała.
– Ja jestem patriotką i nie życzę sobie, żeby pan w ten sposób do mnie mówił – pouczyła do Dobrosz-Oracz. – To dobrze. Jeśli tak pani mówi, to się cieszę – odpowiedział inteligent szpagatowy.
To przez aborcję
Przypomnijmy, że niektórzy politycy PiS uważają, że to wniosek zaostrzający prawo antyaborcyjne był przyczyną porażki wyborczej. Podobny pogląd wyraził Mateusz Morawiecki w wywiadzie na Interii.
Jak pisała Wirtualna Polska, słowa ustępującego premiera rozsierdziły prawie setkę PiS-owskich posłów, którzy podpisali się pod wnioskiem. Wywód Mateusza Morawieckiego nie przypadł do gustu Antoniemu Macierewiczowi.
– Ewidentna różnica zdań. Premier Morawiecki sformułował zupełnie odrębne zdanie niż stanowisko PiS. Ja w tej kwestii mam zupełnie inny punkt widzenia – powiedział na falach Polskiego Radia. Pisaliśmy o tym tutaj[klik].
2 Odpowiedzi na Żenujące słowa posła PiS o dziennikarzach. Justyna Dobrosz-Oracz od razu zareagowała. „Nie życzę sobie…”
Nie ma przyjemniejszego dla ucha dźwięku niż kwik twojego pisuarskiego ryja odrywanego od koryta, buahahaha
Pan nie rozumie, co to jest chamstwo. Niech się pan przyjrzy swoim tekścikom. Pełno tam tego. To nawiasem mówiąc osobliwe. Bandytka jakaś babcia Kasia napada na porządnego człowieka i zamiast zostać skazana, tym bardziej, że czyni to po raz nasty, peowski sędzia skazuje ofiarę. Teraz pracowniczka jakichś tam polskojęzycznych mediów zadaje chamskie pytanie, otrzymuje adekwatną odpowiedź i sobie nie życzy. A ja sobie nie życzę oglądać tej pani, głównie ze względów estetycznych.