Zełenski w ostrych słowach skrytykował protest rolników. Michał Kołodziejczak odpowiedział mu w identycznym tonie

Wołodymyr Zełenski w ostrych słowach skrytykował protest rolników na granicy.
Michał Kołodziejczak odpowiedział mu w identycznym tonie.

We wtorek na ulice wyjechali rolnicy protestujący przeciwko Zielonemu Ładowi i niekontrolowanemu napływowi żywności z Ukrainy. Wczoraj na granicy doszło do incydentu z wysypywaniem ukraińskiego zboża na tory.

Wasyl Zwarycz, ambasador Ukrainy w Polsce, potępił takie postępowanie. – Zdecydowanie potępiamy wysypanie ukraińskiego zboża przez protestujących w Medyce. Policja powinna stanowczo reagować i ukarać tych, kto łamie prawo. To także brak szacunku do pracy ukraińskich rolników w warunkach RU agresji, do siebie i innego człowieka. Wstyd i hańba, panowie! – napisał.

Na blokady na granicy zareagował także Wołodymyr Zełenski. – To, co się dzieje na granicy z Polską, nie dotyczy zboża, ale raczej polityki. W pobliżu Kupiańska, niedaleko granicy z Rosją, gdzie nie ustaje ostrzał artylerii wroga, wieści z granicy z Polską brzmią po prostu jak kpina – powiedział prezydent Ukrainy. –To sytuacja, która każdego dnia pokazuje erozję solidarności – dodał.

Ukraiński MSZ domagaja się od Warszawy podjęcia działań na niwie oceny prawnej protestujących rolników i odblokowania granicy.

Podstaw autobusy pod galerie

Premier Donald Tusk od momentu wykiełkowania przy udziale PiS-u problemu z ukraińskim zbożem, powtarza, że Ukrainie należy pomagać, ale także asertywnie reagować w obronie polskiego rolnictwa.

Lider PO jako pierwszy alarmował, że otwarcie przez Jarosława Kaczyńskiego granicy na ukraińskie zboże doprowadzi polskich rolników do wrzenia. Nowogrodzka oznajmiła, że Donald Tusk powiela rosyjską propagandę i zakończyła temat. Dzisiaj cała Polska widzi, co się dzieje na granicy i na polskich drogach.

Wirtualna Polska poprosiła Michała Kołodziejczaka o komentarz do słów Wołodymyra Zełenskiego. Wiceminister rolnictwa nie gryzł się w język.

Prezydent Zełenski niech się zajmie swoją polityką w Ukrainie i budową armii, którą ma problem zbudować – mówi. – Niech powie też, czy dostał choć jedną hrywnę z tego zboża, które przyjechało do Polski, przez Polskę, czy wszystko zabrali i wywieźli z Ukrainy oligarchowie – pyta Michał Kołodziejczak.

Jak jeszcze będzie miał problem z budową tej armii, to niech przyjedzie podstawić autobus pod galerię jakąś w Warszawie i w innym mieście. I niech zabierze Ukraińców, bo tutaj jego armia chodzi po sklepach u nas w Polsce. I to jest polityka – wbił szpilę.

Źródło: WP.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *