Zbigniew Ziobro o rokowaniach i walce z chorobą. Dramatyczne wyznanie. „Nie dają mi dużych szans”

Zbigniew Ziobro skomentował medialne doniesienia na temat stanu swojego zdrowia. Były minister przyznaje, że choroba nie odpuszcza.

Ziobro potwierdza, jest źle

W ostatnich tygodnia o stanie zdrowia Zbigniewa Ziobry opinia publiczna dowiadywała się za sprawą wypowiedzi polityków Solidarnej Polski. Ci przekazywali krótkie, ale konkretne informacje i od samego początku brzmiały one niepokojąco. Nie inaczej było w piątek wieczorem, gdy w Polsat News pojawił się Michał Wójcik i opowiedział o komplikacjach i kolejnej operacji, której będzie musiał się poddać jego przełożony.

– Niestety są komplikacje po operacji. Podjęto decyzję, że Zbigniew Ziobro przejdzie kolejną – powiedział Michał Wójcik w Polsat News. – Po tej operacji ratującej życie były przerzuty, w ostatnim czasie ten stan się bardzo pogorszył – kontynuował polityk. Wójcik dodał, że lekarze podjęli decyzję o kolejnej operacji.

Michał Wójcik podkreślił, że w ostatnim czasie Zbigniew Ziobro „bardzo stracił na wadze”.

– Naprawdę modlimy się, trzymamy za niego kciuki. Jest w dobrej psychicznej kondycji – powiedział polityk Solidarnej Polski. Wójcik nie chciał zdradzić, gdzie obecnie przebywa były minister sprawiedliwości.

W sobotni poranek pojawiły się kolejne informacje. Tym razem za sprawą samego Zbigniewa Ziobry, który o swoim stanie zdrowia i rokowaniach opowiedział w „Super Expressie”. – Wyniki mam oględnie mówiąc słabe i wyznaczoną drugą wizytę na chirurgicznym oddziale – powiedział Ziobro. Nie dają mi dużych szans, ale walczę. Chcę żyć dla dzieci – dodał były minister sprawiedliwości.

Ziobro apeluje, by się badać

Ziobro – nie pierwszy raz – zaapelował też, by się regularnie badać. – Okresowo, profilaktycznie, a każdy niepokojący sygnał konsultujcie z lekarzami. Nie zaniedbujcie tego. Zdrowie jest po prostu ważniejsze od kariery, prestiżu czy zarabiania pieniędzy – powiedział lider Solidarnej Polski.

Zbigniew Ziobro opowiedział też „Super Expressowi” o różnych objawach, które go niepokoiły. Kiedy bolało mnie pod mostkiem, to robiłem badanie pod kątem zawału. Kiedy nad wątrobą, to myślałem, że jest to skutek hektolitrów wypitej kawy. Kiedy odczuwałem bóle z tyłu pleców, to badałem nerki – wyznał w „Super Expressie”.

Źródło: Se.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *