Zaskoczony Kukiz idzie zeznawać przed komisją śledczą! Chodzi o… wpis na Facebooku? „Pisałem w nim o…”
Paweł Kukiz stawi się 4 marca na przesłuchanie przed komisją śledczą badającą wybory kopertowe. Polityk wyjaśnia, o co może chodzić.
Prace komisji śledczej ds. wyborów kopertowych były w ubiegłym tygodniu bardzo dynamiczne. Prokuratorka Ewa Wrzosek i prokuratorka Edyta Dudzińska złożyły wykluczające się zeznania i dlatego zostanie zarządzona konfrontacja. We wtorek 4 marca przed komisją stawi się Paweł Kukiz, który w rozmowie z „Super Expressem” zdradza powody, dla których został zaproszony przez śledczych.
Może chodzi o wpis na Facebooku?
Wniosek o przesłuchanie Pawła Kukiza został złożony przez Bartosza Romowicza z Polski 2050. Polityk chce zapytać, czy ludzie z poprzedniego rządu próbowali wpływać na jego decyzję w sprawie głosowania nad ustawą o wyborach kopertowych. Paweł Kukiz głosował za odrzuceniem projektu ustawy dotyczącej wyborów korespondencyjnych.
– Nie pamiętam, żeby ktokolwiek z PiS rozmawiał ze mną w sprawie wyborów kopertowych i namawiał mnie do głosowania za ich przeprowadzeniem. Ja osobiście nie byłem angażowany w tę sprawę – wspomina lider Kukiz’15.
Polityk domyśla się, że może chodzi o jeden z jego wpisów na Facebooku. – Pisałem w nim o próbach namawiania posłów Kukiz’15 przez PiS do głosowania za wyborami kopertowymi – mówi. – Z tego co pamiętam zagłosowaliśmy przeciw ich przeprowadzeniu – dodaje.
Konfrontacja prokuratorek
Komisja badająca wybory widmo rozkręciła się już na dobre. W trakcie jej prac okazało się, że Paweł Jabłoński konsultował uchylenie decyzji ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego po tym, jak wybory kopertowe się nie odbyły. Poseł PiS został za to wykluczony z jej prac.
Już niedługo przed komisją stawi się Jarosław Kaczyński, a to zaczyna wywoływać spore obawy na Nowogrodzkiej. Po wykluczeniu Pawła Jabłońskiego, pozostali członkowie komisji zasiadający w niej z ramienia PiS zapowiedzieli złożenie wniosku do TK, który ma zbadać legalność powołania komisji. Sejmowa większość odbiera to jako próbę paraliżu jej prac. Pisaliśmy o tym tutaj.
Komisja przygotowuje się do zorganizowania konfrontacji między prokuratorkami. Dudzińska zeznała, że Wrzosek „zajęła się nie swoją sprawą”. – Ta sprawa została na mnie zarejestrowana – wyjaśniała Ewa Wrzosek. Chodzi o umorzenie sprawy dotyczącej wyborów kopertowych.
Źródło: Super Express