Zaskoczenie podczas wywiadu! Poseł chciał wiedzieć, czy dziennikarz wpłacił coś na PiS. „Każdy może”

screen/ Onet
Politycy PiS chwalą się swoimi przelewami na partię. Zbigniew Bogucki, zapytany czy dołączył do zrzutki, zaskoczył dziennikarza. – A pan coś wpłacił? – zapytał poseł.
Bogucki wpłacił, a dziennikarz?
Trwa wielka zrzuta na PiS! Z powodu decyzji PKW o odrzuceniu rozliczenia finansowego partii z wyborów parlamentarnych, ekipa z Nowogrodzkiej potrzebuje wsparcia finansowego. Jarosław Kaczyński apeluje do wszystkich Polaków, by wsparli jego ugrupowanie. Do tego parlamentarzyści i europosłowie PiS są zobowiązani do wpłat – odpowiednio po 1000 i 5000 złotych. Politycy już chwalą się swoimi przelewami, do zrzutki dołączył tez poseł Zbigniew Bogucki.
– Nie robię stałego zlecenia, ale 1 września wpłaciłem 1 tys. zł, tak jak się umówiliśmy – ujawnił w programie „Onet Rano”.
– I będzie tak pan robił co miesiąc? – zapytał prowadzący program dziennikarz.
– Zdecydowanie tak – odparł Bogucki.
– Może to trochę za mało, ten tysiąc? – pytał przekornie dziennikarz.
– A pan coś wpłacił, panie redaktorze? – zapytał w odpowiedzi Bogucki, na co prowadzący przypomniał, że nie jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości.
– Ale nie tylko członkowie mogą wpłacać, każdy może wpłacić. Pan może wpłacić, mogą wpłacić nasi widzowie – mówił poseł PiS. Dziennikarz stwierdził, że „nie żyjemy jeszcze w kraju, gdzie dziennikarze muszą na jakąś partię płacić”, na co Bogucki odparł, że „nie jest też tak, że nie mogą płacić”.
— To jest normalny system demokratyczny. Pluralizm. Każdy ma wolność wyboru – mówił poseł PiS.
Ile wpłacił prezes?
Wiadomo, ile na PiS wpłacił Jarosław Kaczyński.
– Ja wpłaciłem 10 tysięcy. Wpłaciłem też na pewną organizację, która nie jest partią polityczną jeszcze dodatkowe pięć i oczywiście będę wpłacał dalej – zdradził prezes na konferencji prasowej. – Jeśli chodzi o obserwowanie tych, którzy wpłacają, to wiem, że tych, którzy wpłacają jest około 50 tys. Chciałem zaapelować, by było ich jeszcze więcej, bo to może przynieść dobre rezultaty w obronie nie jednej partii – dodał lider Prawa i Sprawiedliwości. Nie podobały mu się jednak sugestie, że partia po ośmiu latach rządów powinna mieć jakieś oszczędności na trudne momenty. Wspominał o tym Marcin Mastalerek.
– Patrzę na tę sprawę jako wyborca zawsze głosujący na PiS: jeżeli ktoś by mi tak powiedział: „Wpłacaj!”, to odpowiedziałbym: pokażcie, co zrobiliście z pieniędzmi przez te osiem lat. Gdzie są te pieniądze? Dlaczego nie odłożyliście stu milionów? – mówił doradca Andrzeja Dudy w rozmowie z Polsat News. Kaczyński, zapytany o te słowa, nazwał Mastalerka ironicznie „mędrcem” i odmówił komentarza.
Źródło: Onet