Zapytano Terleckiego o uczciwość Obajtka i… TEGO były boss Orlenu się nie spodziewał. „Za innych się nie wypowiadam” [WIDEO]
Ryszard Terlecki nie chce wydać Danielowi Obajtkowi glejtu na uczciwość. Zapewne podobne podejście ma do Mariusza Kamińskiego.
Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało swoje listy wyborcze do Parlamentu Europejskiego. Na Podkarpaciu „jedynkę” otrzymał były prezes Orlenu Daniel Obajtek. Jest to człowiek budzący ogromne kontrowersje w obozie Zjednoczonej Prawicy. Jego nazwisko przewija się w sześciu śledztwach prowadzonych przez prokuraturę.
To nie wszystko. Onet.pl regularnie publikuje taśmy Obajtka, który był inwigilowany przez CBA. Jeszcze niedawno w PiS panowało przekonanie, że były szef koncernu paliwowego to same kłopoty w kampanii wyborczej. Jarosław Kaczyński postawił jednak na swoim i ma zamiar wysłać Daniela Obajtka po immunitet do Brukseli.
Reporterka TVN24 zapytała Ryszarda Terleckiego, czy da sobie uciąć rękę za uczciwość Daniela Obajtka. Były wicemarszałek Sejmu kręci nosem.
– A pan gwarantuje uczciwość Daniela Obajtka? – padło pytanie.
– Gwarantuję uczciwość swoją, a za innych to bym się nie wypowiadał – odpowiedział Ryszard Terlecki. Przypomnijmy, że Daniela Obajtka nie było na PiS-owskiej konwencji 2 maja, gdy oficjalnie prezentowano listy wyborcze.
Po pierwsze frontem.
Po drugie o człowieku jeszcze kryształowym? pic.twitter.com/FyZPb2DZf9— Szkło Kontaktowe TVN24 (@SzkKontaktowe) May 4, 2024
– Terlecki nie wierzy w uczciwość Obajtka? Taki ,,dar boży ” prezesa przecież – komentuje internautka. – Czyżby pierwszy raz uczciwa wypowiedź? – czytamy.
Terlecki podsłuchiwany
Ryszard Terelcki będzie miał niedługo do wyrównania rachunki z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem. Już wiadomo, że były wicemarszałek Sejmu został wezwany przez prokuraturę na przesłuchanie w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym inwigilacji Pegasusem. Oprócz niego w tym gronie znalazł się również Krzysztof Sobolewski, Marek Kuchciński i Marek Suski.
Tydzień temu w programie „Kawa na ławę” w TVN24, Przemysław Wipler powiedział, że rozmawiał z ważnymi politykami PiS o inwigilacji.
– Takich polityków jak Marek Suski jest więcej. Nie tylko on dostanie tego rodzaju powiadomienie – mówił. Wipler powiedział, że różni politycy PiS, z którymi rozmawiał, mówili mu, że „tych spraw nie odpuszczą”.
– I nie jest to pan poseł Suski. Są to poważni politycy. Można powiedzieć, że ten ferment narasta – ocenił.
Konfederata dodał, że na porządku dziennym wśród polityków PiS było „zostawianie telefonów, noszenie saszetek, w których telefon nie odbiera, chodzenie na spacery bez telefonów”. Pisaliśmy o tym tutaj.
Źródło: Media
2 Odpowiedzi na Zapytano Terleckiego o uczciwość Obajtka i… TEGO były boss Orlenu się nie spodziewał. „Za innych się nie wypowiadam” [WIDEO]
Taka uczciwość „krysztalków czasu”. Chwilowa
Pisowskie uczciwe kryształki