Zalewska i Witek nic nie wskórały. „Złote dziecko PiS” zdradziło Kaczyńskiego. „Maska bogobojnego działacza”

Rafał Zając to lider PiS w Wołowie. Określany jest również jako „złote dziecko PiS”. Kilka dni temu zdradził formację Jarosława Kaczyńskiego.

„Gazeta Wyborcza” opisuje lokalną układankę polityczną w Wołowie (woj. dolnośląskie). Liderem Prawa i Sprawiedliwości jest tam, a może raczej był, Rafał Zając.

To polityk, który zdobył w wyborach do rady powiatu największą liczbę głosów. W partii określany jest jest jako „złote dziecko PiS” i wróżono mu karierę co najmniej na szczeblu wojewódzkim.

Zając zdradza PiS

W Wołowie przez ostatnią kadencję rządziło Prawo i Sprawiedliwość i miało nadzieję na utrzymanie władzy po ostatnich wyborach samorządowych. W sumie zdobyli 5 mandatów w 17-osobowej radzie powiatu i wszystko zależało do politycznej układanki, ale sprawa się rypła.

Koalicja Obywatelska zbudowała większość z radnymi z komitetu burmistrza Wołowa Dariusza Chmury. Radnych KO było 3, a w komitecie burmistrza 4. Dołączył do nich lider PiS w Wołowie Rafał Zając. Grupę wzmocnił Witold Krochmal, były wojewoda dolnośląski. To już było dziewięć osób w 17-osobowej radzie. PiS został odsunięty od władzy.

Rafał Zając wykazał się dużą odwagą polityczną i wysokim poczuciem lokalnego patriotyzmu. Wsparcie przez niego szerokiej kolacji, w skład której wchodzą środowiska burmistrza Wołowa, Platformy Obywatelskiej oraz Bezpartyjnych Samorządowców, świadczy o tym, że chce on aktywnie działać na rzecz mieszkańców powiatu, a nie uprawiać polityczne gierki – przekazał Bohdan Stawiski, członek zarządu powiatu wołowskiego z Bezpartyjnych Samorządowców. – Lokalni działacze PiS tego nie rozumieją – dodał.

Nie słuchał Witek i Zalewskiej

W partii wybuchło oburzenie, a nawet wściekłość. Adam Grabowski, pełnomocnik PiS powiatu wołowskiego, kipiał ze złości w mediach społecznościowych. Z jego opisu wynika, że w przekonywanie Rafała Zająca do pozostania przy PiS zaangażowana była Elżbieta Witek i europosłanka Anna Zalewska.

Koledzy z PiS przestali go interesować. Nie interesowało go zdanie posła Hreniaka, europosłanki Zalewskiej czy p. Marszałek Witek. To dzięki niemu koalicja przeciwna PiS, rozpoczęła swoją kadencję – grzmiał Grabowski.

Rafał Zając, swoisty „złoty chłopiec”, który miał mnie zastąpić na funkcji Pełnomocnika PiS na powiat wołowski, okłamał nie tyle mnie, co naszych Wyborców. Skrywał się pod maską bogobojnego, uczciwego, zaangażowanego działacza PiS. Tego typu postawę nazywa się zwyczajnie: ZDRADĄ – napisał na Facebooku.

Radny Rafał Zając został wyrzucony z partii.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

1 Odpowiedzi na Zalewska i Witek nic nie wskórały. „Złote dziecko PiS” zdradziło Kaczyńskiego. „Maska bogobojnego działacza”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *