Zagubiony premier. Bardzo nerwowa reakcja Morawieckiego na propozycje Tuska

Donald Tusk powiedział „sprawdzam” PiS-owi w kwestii waloryzacji 500+. Mateusz Morawiecki bardzo nerwowo zareagował na propozycję szefa PO.

W weekend odbyła się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości. W niedzielę Jarosław Kaczyński zapowiedział waloryzację 500+ do 800 zł. Cała Polska wstrzymała oddech i czekała, co powie Donald Tusk. Lider Platformy Obywatelskiej powiedział „sprawdzam” i zaproponował przyjęcie przepisów na Dzień Dziecka.

Kontra Donalda Tuska

Donald Tusk razem z Rafałem Trzaskowskim spotkali się z mieszkańcami Krakowa. Prawda jest taka, że cała polityczna Polska czekała na odpowiedź byłego szefa Rady Europejskiej na obietnicę wyborczą prezesa PiS.

Donald Tusk podkreślił na początku, że spodziewał się takiego ruchu po Prawie i Sprawiedliwości. Zaznaczył, że nie będzie się ścigał na obietnice z PiS-iem i sprawę trzeba załatwić tu i teraz, żeby nikomu nie przyszło do głowy podbijanie 800 zł do 1000 zł.

Chcę głośno i bardzo wyraźnie zwrócić się do prezesa PiS-u. Jarosławie, sprawdzam cię dzisiaj. Z tych obietnic, zobowiązań i haseł, jakie przedstawiłeś Polkom i Polakom kilkadziesiąt godzin temu – zaczął były premier. Dodał, że waloryzacja 500 plus do 800 złotych to wyrównanie tego, co Polacy stracili ze względu na drożyznę i inflację.

Proponuję i to jest to „sprawdzam” wobec Kaczyńskiego, żebyśmy przyjęli w głosowaniu jak najszybciej tę decyzję o waloryzacji 500 plus. Dwa, żebyśmy zrobili to przed wyborami – powiedział. – Prezesie, jeśli chcesz naprawdę pomóc polskim rodzinom, a nie uprawiać taką wyborczą grę, to możemy to zrobić wspólne w Sejmie. Tak, żeby waloryzacja świadczeń dla polskich dzieci stała się faktem w Dniu Dziecka 1 czerwca, a nie na sylwestra 2024 – dodał.

Zagubiony premier

Donald Tusk ogłosił swoją koncepcję na waloryzację 500+ w okolicach godz. 18. Premier Mateusz Morawiecki miał około godziny na przygotowanie sobie odpowiedzi, bowiem był zapowiadany jako gość w Polsat News. Wyszło nerwowo i bez polotu. Szef rządu wyglądał na zagubionego.

Były współpracownik Donalda Tuska został zapytany, czy zgodziłby się na scenariusz z wcześniejszą waloryzacją 500+. W odpowiedzi usłyszeliśmy tylko bełkot.

Nasze propozycje są bardzo konkretne. Mamy rozpisany nasz program. Między okresem tej konwencji, która się właśnie zakończyła i konwencją wrześniową, którą zamkniemy, mamy sekwencję bardzo precyzyjnych propozycji, które będziemy ogłaszać i nie tańczymy do muzyki, którą zagra pan Donald Tusk, bo inaczej byśmy już dawno zbankrutowali – usłyszeli widzowie.

Następnie zaczął karmić wszystkich wyświechtanymi sloganami o braku wiarygodności Donalda Tuska.

Źródło: Polsat News

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

1 Odpowiedzi na Zagubiony premier. Bardzo nerwowa reakcja Morawieckiego na propozycje Tuska

  1. sam pisze:

    Dwa razy obiecać, to jak raz zrobić – to credo PiSu. „My spełniamy obietnice” kolejnym kłamstwem. Spełniają, ale tylko niektóre, z opóźnieniem i na kredyt. Dobra koniunktura gospodarcza im sprzyja, ale w kata tłuste przejadają zapasy i robią pożyczki, które może trzeba będzie spłacać w latach chudych. Gierek też zaciągał pożyczki czasie dobrej koniunktury, teoretycznie miał na nie pokrycie w węglu. Ale po spadku jego cen musiał sprzedawać co się dało a i to nie wystarczało. Potem robi się rolowanie, spirala zadłużenia i upadek…ale ciemny lud ile złapie, ile wydusi, ile dostanie, tyle jego. Stara chłopska tradycja. Co w garści, to już moje, niech martwią się inni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *