Źródło: youtube
Klaudia El Dursi postanowiła jakiś czas temu zaszaleć za kierownicą. Głos w sprawie postanowili zabrać Sylwia Bomba i Grzegorz Collins. Pomimo tego, że ich koleżankę po fachu wszyscy krytykują, oni sami ją… bronią.
Klaudia El Dursi nie taka zła, jak ją dziś malują
Klaudia El Dursi chciała być jak Niki Lauda. Jej samochód został nagrany podczas wyprzedzania innych samochodów pasem awaryjnym na autostradzie z dużą prędkością.
Na jej obronę: sama przyznała się do błędu i przeprosiła.
„Internet obiegła informacja, że prowadziłam samochód, który wyprzedzał pasem awaryjnym na drodze szybkiego ruchu i czuję się w obowiązku, żeby się do tego odnieść. Tak, to ja prowadziłam ten samochód, bo byłam za kierownicą i tak, to ja złamałam przepisy ruchu drogowego” — napisała na InstaStories.
Sylwia Bomba i Grzegorz Collins bronią koleżanki
Choć niemal wszyscy krytykują El Dursi, Sylwia Bomba i Grzegorz Collins postanowili ją bronić. W końcu kto z nas nie szalał kiedyś za kółkiem!
– Mylić się jest rzeczą ludzką. Wielu z nas łamie przepisy i jedzie za szybko. Klaudia zrobiła to w sposób ekstremalny, ale przyznała się, przeprosiła. Zachowała się bardzo ładnie i nie ma co oceniać i krytykować — oceniła Sylwia Bomba w rozmowie z serwisem Jastrząb Post.
Jej partner patrzy na to podobnie. Wskazał, że przecież każdego z nas kiedyś ukarano za łamanie przepisów drogowych. Collins dodał też, że sprawie nadano przesadnego rozgłosu.
– Teraz niech każdy rzuci kamieniem ktokolwiek, kto nie złamał przepisów. Zapytałem kiedyś na Instagramie: »Czy znacie kogoś, kto może powiedzieć z ręką na sercu, że nigdy za kierownicą nie złapał za telefon, nie zadzwonił, nie odpisał na SMS?«. Każdy z nas to zrobił — powiedział. – Popełniamy błędy, jesteśmy tylko ludźmi i uważam, że na Klaudię spadła zbyt duża fala krytyki. Przeprosiła, a zbyt duży medialny szum się z tego zrobił. Powinniśmy wygasić ten temat i go nie powielać. Na szczęście nikomu nic się nie stało i wiemy, że ona tego już nigdy nie zrobi — podsumował.
I faktycznie, wielu z nas zdarzało się łamać przepisy drogowe. Zdarza się to nawet politykom, którzy stanowią prawo. Tyle że celebryci powinni być szczególnie ostrożni. W końcu są dla wielu osób autorytetami i nierzadko wyznaczają standardy. Może więc pani Klaudia powinna dwa razy pomyśleć, nim zacznie jeździć po polskich drogach jak Hołowczyc?
Źródło: Jastrząb Post, Onet
1 Odpowiedzi na Zaczęło się, celebryci już bronią Klaudii El Dursi. „Wielu z nas łamie przepisy”
Dodaj komentarz
Może ci się spodobać
A wystarczyło żeby zmieniła dwie ostatnie litery nazwiska i nikt nie miałby uwag. Zamiast liter s i na n a i sprawa byłaby jasna.