Wystarczyły trzy minuty, by Tusk pokrzyżował cwane plany PiS-u. Prezes od razu pobiegł się tłumaczyć w PAP
Jarosław Kaczyński zabrał głos na temat rozporządzenia pozwalającego na przyjęcie 400 tys. migrantów. Donald Tusk bezlitośnie go skontrował.
3 minuty zajęło Donaldowi Tuskowi wprowadzenie ogromnego zamętu w szeregach Prawa i Sprawiedliwości. Tyle trwają dwa nagrania zamieszczone w sieci przez lidera Platformy Obywatelskiej. Były szef Rady Europejskiej doprowadził do tego, że nawet Jarosław Kaczyński przybiegł gasić pożar w partii.
Kaczyński z gaśnicą
Jeśli Jarosław Kaczyński idzie na wywiad do Polskiej Agencji Prasowej to znaczy, że sytuacja w obozie władzy jest bardzo kryzysowa. Od 4 dni Prawo i Sprawiedliwość jest chłostane przez Donalda Tuska rozporządzeniem przygotowywanym przez resort spraw zagranicznych. Chodzi o ułatwienia wizowe dla migrantów z Azji i Afryki. Prezes PiS został zapytany o dokument z którego PiS się wycofał.
–W administracji pojawiają się różne pomysły.(…)Urzędnicza inicjatywa, która była zdecydowanym błędem, została rozpoznana i zatrzymana.
Tak działa skuteczny rząd – powiedział.
Jego słowa skomentował Donald Tusk. – Wystarczyło nakrzyczeć… – napisał. – Panie Premierze proszę częściej krzyczeć. Może Jarosław Kaczyński nie wie co się dzieje w Polsce. Zamknęli go na Nowogrodzkiej, drukują internet i gazety – odpisała internutka.
Panie Premierze proszę częściej krzyczeć. Może Jarosław Kaczyński nie wie co się dzieje w Polsce. Zamknęli go na Nowogrodzkiej, drukują internet i gazety.
— ania dalidec 🇪🇺🌻 (@dali_ania) July 5, 2023
–Najwyraźniej sprawa nabrzmiała do tego stopnia, że trzeba uspokajać twardy elektorat i aparat partyjny, bo tylko taką funkcję mają te PAP-owskie orędzia Kaczyńskiego, do nikogo innego prezes z przekazem nie trafia – pisze Michał Danielewski z OKO.press
Najwyraźniej sprawa nabrzmiała do tego stopnia, że trzeba uspokajać twardy elektorat i aparat partyjny, bo tylko taką funkcję mają te PAP-owskie orędzia Kaczyńskiego, do nikogo innego prezes z przekazem nie trafia https://t.co/FTYoCoDZId
— Michał Danielewski (@synczeslawa) July 5, 2023
Przedwczoraj „Dziennik Gazeta Prawna” napisał, że Nowogrodzka chce się wycofać z przygotowywanego rozporządzenia. Popołudniu tę informację potwierdził rzecznik rządu Piotr Müller. Pisaliśmy o tym tutaj.
Internet kpi z tłumaczeń Kaczyńskiego
Tłumaczenia Jarosława Kaczyńskiego wywołały salwy śmiechu wśród użytkowników Twittera. – Zamiar sprowadzenia 400 tysięcy imigrantów zarobkowych, głównie z państw azjatyckich to „urzędnicza inicjatywa” – kpi Robert Zieliński, dziennikarz TVN24.
Zamiar sprowadzenia 400 tysięcy imigrantów zarobkowych, głównie z państw azjatyckich to „urzędnicza inicjatywa”.
— robert zielinski 🇵🇱 💯 (@robertzielinski) July 5, 2023
–No, ale żeby wicepremier Kaczyński wykonywał polecenia premiera Tuska??? Piekło zamarzło… – komentuje Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.
No, ale żeby wicepremier Kaczyński wykonywał polecenia premiera Tuska??? Piekło zamarzło… https://t.co/Gms39KlZ4Y
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) July 5, 2023
–Dramatycznie obnażona hipokryzja PiS. A później stara śpiewka „Dobry car i źli bojarzy”. Którzy? Rau, Mularczyk, Sęk czy Jabłoński? – pisze Michał Szczerba.
Dramatycznie obnażona hipokryzja PiS. A później stara śpiewka „Dobry car i źli bojarzy”. Którzy? Rau, Mularczyk, Sęk czy Jabłoński? https://t.co/UsRaLDej5z
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) July 5, 2023
Źródło: Twitter, Pap.pl
1 Odpowiedzi na Wystarczyły trzy minuty, by Tusk pokrzyżował cwane plany PiS-u. Prezes od razu pobiegł się tłumaczyć w PAP
Papugi peowskie nie potrzebują nawet 3 sekund.