Wyborcy PiS wściekli po spotkaniu z Kaczyńskim, TAKIEGO potraktowania się nie spodziewali. „Mam duży żal, PiS straci głosy”
Kampania wyborcza się rozkręca. Jarosław Kaczyński przybył do Elbląga, gdzie podkreślał, jak ważne są zbliżające się wybory. Jednak nie wszyscy wyborcy PiS mogli usłyszeć głos prezesa. – Mam duży żal i PiS straci dwa głosy – mówi jeden z pechowców.
Kaczyński w Elblągu
W środę 13 września Jarosław Kaczyński przybył do Elbląga. W swoim przemówieniu zachęcał do oddawania głosu na Prawo i Sprawiedliwość, podkreślając wagę zbliżających się wyborów.
– Stoimy przed najważniejszymi wyborami, jeśli liczyć od tych w 1989 r. – przekonywał prezes. Mówił też, że jego formacja myśli o Polsce w szerszej perspektywie.
– Mamy program na osiem lat, ale przecież to nie wystarczy. Myślimy o Polsce w dłuższej perspektywie, o kolejnych dziesięcioleciach. Mamy wizję uczynienia z Polski kraju, który jest bardzo nowoczesny, zamożny, silny i jednocześnie odzyskuje to wszystko co stracił dzięki wojnom. To nasz plan na kolejne dziesięciolecia – przemawiał najsłynniejszy mieszkaniec Żoliborza.
Wyborcy PiS rozżaleni
Jednak nie wszystkim chętnym dane było usłyszeć głos prezesa i zobaczyć jego oblicze. Jak się okazało, spotkanie zorganizowano w budynku Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych miało charakter zamknięty. Na salę weszły tylko osoby z zaproszeniami. Z tego powodu niezadowoleni byli wyborcy PiS, którzy przybyli do Elbląga specjalnie na tę okazję. Osoby bez zaproszeń, które próbowały wejść na salę i posłuchać prezesa, były odsyłane z kwikiem. Jak relacjonuje „Fakt”, czuć było rozżalenie.
– Przyjechałem na urlop z Anglii, gdzie mieszkam od 14 lat. Specjalnie przyjechałem zobaczyć piękny przekop Mierzei Wiślanej. Nie mogę wejść na spotkanie z prezesem, ponieważ nie mam zaproszenia. Jestem za Kaczyńskim, bo wyprowadził Polaków z biedy, ale jestem zawiedziony, że nie mogę wejść na otwarte spotkanie – mówi w rozmowie z portalem jeden z pechowców. – Kaczyński jest dobrym gospodarzem, ale denerwuję się, bo chciałem posłuchać, co ma do powiedzenia. Opcja rządząca mi się podoba, ale mam duży żal i PiS straci dwa głosy, bo żonie każę zagłosować na kogoś innego – dodaje.
– Niestety nie wpuszczają ze względu na brak wolnych miejsc. Jestem zwolennikiem rządzących i chciałem posłuchać prawdy przed wyborami i się zorientować. Jest jeszcze trochę czasu do wyborów i na decyzję, na kogo głosować. Mogę ją zmienić – mówi inny z pechowych zwolenników PiS. Chyba następne spotkania muszą być lepiej przemyślane…
2 Odpowiedzi na Wyborcy PiS wściekli po spotkaniu z Kaczyńskim, TAKIEGO potraktowania się nie spodziewali. „Mam duży żal, PiS straci głosy”
Jeśli chcemy coś powiedzieć tłumom, to nie zamykamy się przed nimi. Mówimy to głośno i wyraźnie, aby dotarły nasze słowa do jak największej liczby osób. Najwyraźniej prezes zapomniał o tej zasadzie co bardzo źle wpływa i daje do myślenia wyborcom. Takie zachowanie skutkuje utratą punktów wyborczych z czego koalicja bardzo się cieszy. Oby więcej takich wystąpień
Kiedy dotrze do psychofanów PiSu , że Jaruś faktycznie to nimi gardzi?