Wszystko się nagrało! Szczęsny i Marina pokłócili się przed meczem, w sieci wrze. „Widać, że chłop…”

Wojciech Szczęsny został oficjalnie pożegnany przez PZPN przed sobotnim meczem z Portugalią. Emocji nie brakowało też… przed przyjazdem na stadion.

Szczęsny pożegnany

Wojciech Szczęsny w barwach polskiej reprezentacji wychodził na boisko aż 84 razy. W kadrze już nie zagra, ale nie zakończył swojej kariery całkowicie. Przerwał krótką emeryturę i zasilił skład FC Barcelony, dołączając przy tym do Roberta Lewandowskiego, który w dla „Dumy Katalonii” gra już kolejny sezon.

Przed sobotnim meczem z Portugalią na Stadionie Narodowym Wojciech Szczęsny został oficjalnie pożegnany przez Polski Związek Piłki Nożnej. Prezes związku, Cezary Kulesza, wręczył Wojtkowi koszulkę z jego nazwiskiem oraz z liczbą rozegranych meczów. Publika nagrodziła lata pracy bramkarza gorącymi brawami. Podobne pożegnanie zgotowano Grzegorzowi Krychowiakowi, który w biało-czerwonych barwach zagrał 100 razy.

Teraz przed Szczęsnym ostatni rozdział w karierze – gra dla Barcelony.

Ten niespodziewany transfer odbił się szerokim echem, a co za tym idzie – życie bramkarza i jego rodziny znów trafia na świecznik. Portale plotkarskie tylko czekają, aż wokół piłkarza wydarzy się coś, co będzie warto opisać w sieci.

Awantura tuż przed meczem

I coś takiego zdarzyło się tuż przed meczem Polski z Portugalią. Wojciecha Szczęsnego i jego żonę Marinę Łuczenko przyłapano na kłótni w aucie, gry wjeżdżali na Stadion Narodowy. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak między małżeństwem aż iskrzy. Żona bramkarza zdawała się czegoś intensywnie szukać, wymachując przy tym rękoma, a po twarzy Szczęsnego było widać, że był tym bardzo zniecierpliwiony. Dodatkowo piłkarz miał problem z wjazdem, co wcale w tej napiętej sytuacji nie pomagało. Na ratunek przybył jednak parkingowy, który pomógł wjechać parze na teren stadionu.

Na nagraniu, które ukazuje kłótnie Szczęsnego z żoną słychać również okrzyki rozentuzjazmowanych fanów, którzy mimo widocznej atmosfery w samochodzie, próbowali zwrócić na siebie uwagę idola. Film ze zdarzenia trafił do sieci za sprawą Przemysława Ofiary, dziennikarza „Super Expressu” i wywołał dość spore poruszenie wśród internautów. Najbardziej oberwało się Marinie.

Widać, że chłop normalne problemy ma. Jest jak każdy z nas…. Niesie ten sam krzyż”, „Niby chłop zarabia miliony, ale żona taka sama jak u milionów innych facetów”, „Obojętne ile masz na koncie, kobita to bobita, wk***wia tak samo. Widać, że coś zgubiła, albo gdzieś schowała i drze japę, że to pewnie nie ona…”, „Nic dziwnego, że chłop zdecydował wrócić do piłki” – czytamy w komentarzach.

Źródło: X

Avatar photo
Malwina Kawenczyńska

Moja droga do świata mediów czytanych rozpoczęła się od fascynacji ludzkimi historiami i ich wpływem na społeczeństwo. Mimo wieloletniego doświadczenia w świecie HR, zawsze byłam związana ze słowem pisanym. Od tworzenia własnych artykułów, kierowanych do wielu branży zawodowych, poprzez relacje eventowe, aż do artykułów związanych z lifestylem oraz biznesem. Od wielu lat jestem zafascynowana wpływem trendów, kultury, zdrowego stylu życia oraz polityki na nasze codzienne doświadczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *