Wskazano termin. Rosja wykorzysta TEN moment, by zaatakować kraje NATO? „Jeśli chcemy uniknąć wojny…”
Czy Władimir Putin może zaatakować Polskę i państwa bałtyckie? Wiele będzie zależało od sytuacji międzynarodowej.
Musimy być gotowi na wojnę?
W ostatnim czasie głośno zrobiło się o opinii szefa Biura Bezpieczeństwa Polski, Jacka Siewiery, który stwierdził, że musimy przygotowywać się na wojnę z Rosją. Czy Putin może zdecydować się na atak na nas?
– Jeśli chcemy uniknąć wojny, kraje NATO na wschodniej flance muszą wybrać krótszy horyzont czasowy, wynoszący trzy lata, aby przygotować się do konfrontacji – powiedział szef BBN. Uważa, że „konieczne jest budowanie zdolności na wschodniej flance, aby wysłać wyraźny sygnał przeciwko agresji”.
Dlaczego tak uważa?
– Putin podpisał budżet na 2024 rok, zgodnie z którym prawie jedna trzecia wszystkich wydatków zostanie przeznaczona na utrzymanie armii i przemysłu obronnego – powiedział Siewiera i dodał, że to największe takie wydatki od czasu rozpadu ZSRR. – To nie jest postawa kraju, który przygotowuje się do pokoju – dodał.
Do tego, jak wskazał „Bild”, za rok w USA odbędą się wybory prezydenckie.
Jeżeli wygra je Donald Trump, w mocarstwie przez krótki okres będzie panowało bezkrólewie. Chodzi o to, że stara administracja będzie odchodziła i przekazywała obowiązki następcą. Może powstać okienko czasowe, w czasie którego ciężej będzie podejmować szybkie decyzję. Teoretycznie to dobry czas dla Rosji, by dokonać blitzkriegu – ataku na małe państwa bałtyckie. To zaś automatycznie wciągnie Polskę do wojny.
Czy mamy się czego bać? Putin chce III wojny światowej?
Czy więc przez nami ostatni rok pokoju? Niekoniecznie. Warto zauważyć, że nawet najwięksi pesymiści – np. eksperci ds. geopolityki , Jacek Bartosiak czy Marek Budzisz – wskazują, że Rosja będzie gotowa do ataku na kraje NATO za 3 lata. Optymiści wskazują na dekadę i dodają, że to wystarczający czas, by zbudować silną polską armię i odstraszyć Moskwę.
Do tego, aby Putin zdecydował się na atak na państwa bałtyckie, musiałby najpierw pokonać Ukrainę. Ta bowiem szybko wykorzystałaby rozdzielenie sił Rosjan i próbowała odbić przejęte jej terytoria.
Podsumowując: tak, wojna jest realna. Tyle że mamy minimum 3 lata, by się na nią przygotować. Wszystko będzie zależało od polityki nowego rządu. Jeżeli ten będzie rozbudowywał armię, Moskwa może bać się ataku (zakładać, że wspomogłoby nas NATO). Jeśli jednak prześpimy najbliższe parę lat, ponownie czeka nas gorzka lekcja z geopolityki.
Źródło: Bild, rp.pl
2 Odpowiedzi na Wskazano termin. Rosja wykorzysta TEN moment, by zaatakować kraje NATO? „Jeśli chcemy uniknąć wojny…”
E tam, Rosja nie da sobie rady z NATO
Tymczasem nie istnieje problem ataku że strony Rosji na Polskę, a jeßli tak się stanie to wówczas zamiatający w Polsce żelazną miotłą
niemiecki agent uroczystoście unieważni decyzję Putina o ataku na Polskę.Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej? Cała nadzieja w postawie i rozsądku Pana Prezydenta A.Dudy..OK