Jest afera! Wściekły Ziobro pyta, czy kanclerz Niemiec jest… idiotą. Poszło o TE słowa Olafa Scholza
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro postanowił skomentować wypowiedź kanclerza Olafa Scholza dotyczącą II wojny światowej.
Zbigniew Ziobro atakuje Scholza
Przypomnijmy, że 8 maja 1945 roku doszło do kapitulacji Niemiec, co oznaczało zakończenie działań wojennych w Europie (walki trwały jeszcze w Azji). Niemiecki kanclerz postanowił skomentować tę rocznicę wpisem na Twitterze. Problem w tym, że napisał, że „78 lat temu Niemcy i świat zostały wyzwolone spod tyranii narodowego socjalizmu”.
– Zawsze będziemy za to wdzięczni. 8 maja przypomina, że demokratyczne państwo nie jest oczywistością. Powinniśmy je chronić i bronić – każdego dnia – dodał.
We wtorek w czasie wystąpienia w Parlamencie Europejskim Scholz mówił też o tym, że potrzebna jest reforma systemu głosowania w Radzie UE. Chodziło o to, by więcej decyzji mogło zapadać większością kwalifikowaną.
Na powyższy wpis na Twitterze zareagował Ziobro. W czasie konferencji prasowej powiedział, że „w ten sposób kanclerz Scholz nawiązał do tradycji swojego znanego rodaka (Josepha) Goebbelsa, który być może pozazdrościłby nawet inwencji twórczej kanclerzowi Scholzowi (…) Jest jakaś granica absurdu, kłamstwa i znieważania prawdziwych ofiar II wojny światowej przez niemieckiego kanclerza, bo została przekroczona”.
– Można by zadać pytanie, czy kanclerz Scholz jest idiotą, czy jest szulerem. Szulerem, który w ten sposób zakłamuje historię i próbuje pisać ja od nowa. Po co chce ją pisać od nowa? By jednocześnie mówić, że to Niemcy najbardziej od samego początku pomagały Ukrainie w zmaganiach wojennych z Rosją i że to Niemcy chcą dla dobra wszystkich budować Europę federacyjną po to, by zaopiekować się innymi w tym zapewne Polską i Polakami – kontynuował, łącząc oba wątki: sugestie zmiany głosowania w UE z kontrowersyjnym postem w social mediach.
Ziobro powiedział wprost, że postulat Scholza dotyczący ograniczenia zasady jednomyślności w niektórych kwestiach spotkają się ze stanowczym sprzeciwem Suwerennej Polski.
Kanclerz Niemiec faktycznie przesadził?
O ile o systemie głosowania w UE można dyskutować, tak tweet kanclerza Niemiec o „wyzwoleniu Niemiec spod tyranii” jest absurdalny. Po pierwsze, NSDAP doszła do władzy w sposób demokratyczny, zaś sam Adolf Hitler cieszył się dużą popularnością do niemal ostatnich dni wojny. Powszechne było wręcz przekonanie, że Niemcy przegrywają wojnę przez jego współpracowników, a nie jego samego. Krytyka Ziobry jest więc wyjątkowo słuszna…
Źródło: dziennik.pl