Wielka zmiana w Toruniu, Rydzyk traci sprzymierzeńca w urzędzie miasta. „Początek czegoś wielkiego”

W Toruniu wszystko jasne. Paweł Gulewski z KO został nowym prezydentem. Dostał prawie dwa razy więcej głosów niż żegnający się z urzędem Michał Zaleski.

Nokaut w dogrywce

W niedzielę 21 kwietnia odbyła się druga tura wyborów samorządowych. Emocje w całym kraju były ogromne, bowiem dogrywka była potrzebna w 748 miejscach, gdzie dwa tygodnie temu nie udało się wyłonić wójtów, burmistrzów i prezydentów miast – kandydaci nie otrzymali tam więcej niż połowy oddanych głosów. Bardzo ciekawie było też w Toruniu, gdzie w drugiej turze znaleźli się urzędujący na fotelu prezydenta od 22 lat Michał Zaleski i kandydat Koalicji Obywatelskiej, Paweł Gulewski.

Przypomnijmy: W pierwszej turze wyborów samorządowych w Toruniu startowało 8 kandydatów. Paweł Gulewski uzyskał wówczas 38,28 proc. głosów, a Michał Zaleski – 26,41 proc. To stawiało kandydata KO w roli faworyta przed dogrywką, jednak skala zwycięstwa zaskoczyła nawet samego Gulewskiego. Dotychczasowy radny Torunia uzyskał 65 proc. (39 093 głosów), żegnający się z urzędem prezydent 35 proc (21 048 głosów).

Frekwencja w II turze wyborów samorządowych w Toruniu wyniosła 42,64 proc.

– Pewne rzeczy do mnie docierają, pewne jeszcze nie. Ten projekt, z którym startowaliśmy 15 lutego, nie dla wszystkich był instrumentem do sukcesu, ale im dalej w las, tym więcej osób zauważało w tym sens. Mieliśmy dobrą strategię, zaproponowaliśmy dobry program dla Torunia – powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową Paweł Gulewski.

W Toruniu idzie nowe

– To jest początek czegoś wielkiego w Toruniu! Nic się nie kończy, wszystko się dzisiaj zaczyna! Otrzymałem gigantyczne poparcie mieszkańców. Chciałbym, żebyśmy w naszym nowym Toruniu, opartym na dialogu i współpracy czuli się ze sobą bardzo dobrze. Toruń nigdy nie będzie miastem jednego człowieka, jednego środowiska i jednej partii. To jest nasza odpowiedzialność, żeby tak było – dodawał Gulewski, cytowany przez portal Nowosci.com.pl.

Zmiana władzy w Toruniu to kolejny prztyczek w nos Tadeusza Rydzyka. Paweł Gulewski jeszcze przed drugą turą zapowiedział, że jeśli wygra wybory w mieście, zakończy dziwny obyczaj zajwiania się prezydenta na urodzinach Radia Maryja.

– Nie mam zamiaru brać udziału w urodzinach Radia Maryja. Nie mam takiej potrzeby. Sam jestem osobą wierzącą, moje dzieci są ochrzczone, ale nie będę uczestniczył w tego typu wydarzeniach. Deklaruję to otwarcie, po raz pierwszymówił Gulewski w rozmowie z serwisem o2.pl.

Michał Zaleski z klasą pożegnał się z urzędem. Od razu po ogłoszeniu wyników zadzwonił do konkurenta i pogratulował mu wygranej. Niby mała rzecz, ale nie każdego stać na taki gest.

Źródło: PAP, o2.pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *