W Wigilię wyszedł z domu i zniknął bez śladu. Trwają poszukiwania 15-letniego Mikołaja, służby proszą o pomoc
Trwają poszukiwania 15-letniego Mikołaja. 24 grudnia 15-letni Mikołaj wyszedł z domu i… zniknął bez śladu. Służby proszą wszystkich o pomoc w poszukiwaniach.
Mikołaj wyszedł z domu i zniknął
Wigilii 2024 r. rodzina Glińskich nie będzie wspominać dobrze. To tego dnia 15-letni Mikołaj około godz. 13.00 wyszedł z domu i… rozpłynął się w powietrzu. Wiadomo tylko, że z nieznanych rodzicom powodów oddalił się od miejsca zamieszkania i nie wrócił już do domu.
Ruszyły jego poszukiwania.
W piątek 3 stycznia policjanci z Długołęki oraz z Wrocławia postanowili nagłośnić sprawę i opublikowali w sieci apel o pomoc w poszukiwaniach.
Proszony o pomoc jest każdy, kto wie o tym, gdzie przebywa 15-latek. Służby proszą o pomoc także każdą osobę, która mogła go widzieć. Mikołaj jest szczupły, ma 175 cm wzrostu, niebieskie oczy i blond włosy. W dniu zaginięcia był ubrany w czarną bluzę z kapturem i czarne spodnie dresowe.
– Osoby mające informacje na temat miejsca pobytu poszukiwanego nastolatka proszone są o kontakt z dyżurnym Komisariatu Policji w Długołęce tel. 47 871 65 20 lub najbliższą jednostką policji. Można też zadzwonić na numer alarmowy 112 — prosi kom. Wojciech Jabłoński z wrocławskiej policji.
Krzysztof Dymiński – także nadal poszukiwany przez rodzinę
Od ponad roku poszukiwany przez rodziców jest też Krzysztof Dymiński, który zaginął 27 maja 2023 r. Właściwie sprawa przypomina tę Mikołaja: Krzysztof wyszedł z domu, potem pojechał do Warszawy i… zniknął. Nadzieja pojawiła się u rodziców 17 grudnia, gdy ktoś wysłał matce chłopaka zdjęcie, na którym widać młodego mężczyznę, który był bardzo podobny do jej syna. Niestety szybko okazało się, że była na niej zupełnie inna osoba.
– Pamiętajmy, że każde zaginięcie osoby nieletniej to sytuacja szczególna. Należy natychmiast zgłosić to policji lub znajdującym się w pobliżu strażnikom miejskim – przypominał parę miesięcy temu rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka.
Dodał wtedy, że w przypadku osób poniżej 18. roku życia nie obowiązuje zasada zgłoszenia zaginięcia po upływie 24 godzin.
– Dziecko mogło zaginąć nawet kilka lub kilkanaście minut przed zgłoszeniem. Policja ma obowiązek natychmiast podjąć czynności mające na celu jego odnalezienie. Czas gra tu kluczową rolę, ponieważ nie wiemy, czy mamy do czynienia z uprowadzeniem lub czy nie doszło do nieszczęśliwego wypadku, w wyniku którego życie i zdrowie dziecka są zagrożone – uczulił rodziców.