W TV Trwam urządzono sobie pogawędkę o pornografii. TE słowa naprawdę padły na antenie

Na antenie TV Trwam padły słowa, które musiały wzbudzić kontrowersje. W programie „Polski punkt widzenia” pojawił się Marek Grabowski z Fundacji Mamy i Taty. Wszedł na temat projektu ustawy o ochronie dzieci przed szkodliwymi treściami w sieci i… filmów porno.

TV Trwam: uwaga na porno!

Marek Grabowski wskazał, że rozwiązania, jakie zawarto w projekcie ustawy, „są kompletnie niedoskonałe”. Jego zdaniem „pornografia jest produktem, który jest szkodliwy jak heroina czy kokaina, czy alkohol”. Marzy się mu więc… całkowity jej zakaz.

– Badania pokazują, że część młodych ludzi rozpoczyna dzień od pornografii. Kiedyś zaczynano dzień od modlitwy, przywitania się z rodzicami, a teraz zaczyna się dzień od pornografii. Jakie możemy mieć relacje międzyludzkie czy rodzinne, zaczynając dzień od pornografii? Kiedyś zaczynano dzień od modlitwy, przywitania się z rodzicami, a teraz zaczyna się dzień od pornografii – stwierdził.

Potem kontynuował swoją myśl. – Nie możemy dopuszczać do sytuacji, gdy w przestrzeni publicznej, zupełnie bez żadnego problemu, funkcjonuje biznes, który działa na zasadzie handlu ludźmi, wykorzystywania nieletnich, który de facto związany jest z pedofilią – mówił na antenie TV Trwam.

Czy Grabowski ma rację?

Pornografia może być szkodliwa. To fakt. Wypacza myślenie i postrzeganie przez młode osoby seksu. Do tego potrafi silnie uzależniać, co może potem przekładać się u części mężczyzn na brak potrzeby szukania partnerki seksualnej, a wręcz doprowadzić do problemów z erekcją.

Wszystko powyższe to prawda. Tyle że nie oznacza to, że filmy porno powinny zostać zakazane. Inna sprawa, że wprowadzenie takiego całkowitego zakazu nie byłoby raczej możliwe (by go obejść wystarczyłby zwykły VPN).

W miejsce zakazu ciekawszym pomysłem byłoby wprowadzenie w Polsce lepszej edukacji seksualnej i kampania informacyjna o szkodliwych skutkach nadmiernego oglądania porno. Inna sprawa, że pomysł, jaki padł na antenie TV Trwam, doprowadziłby to powstania zjawiska zakazanego owocu. Młode osoby tym chętniej szukałyby treści pornograficznych w sieci, bowiem te byłby czymś zakazanym.

Źródło: TV Trwam, se.pl

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

1 Odpowiedzi na W TV Trwam urządzono sobie pogawędkę o pornografii. TE słowa naprawdę padły na antenie

  1. sam pisze:

    Jasne, zakazać porno i nie prowadzić edukacji seksualnej. Tą zostawić ksieżom pod egidą biskupów. Mają w tym wielęsetletnie doświadczenie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *