W samo okienko! Zbigniew Boniek bezbłędnie podsumował kandydata na prezydenta. „Jak ktoś taki…”

screen: Polsat Sport
Zbigniew Boniek jest na bieżąco nie tylko z wydarzeniami sportowymi. Honorowy prezes PZPN przejechał się po części kandydatów na prezydenta.
„Zibi” ciągle w formie!
Zbigniew Boniek od lat chętnie komentuje polską rzeczywistość na platformie i to nie tylko tę piłkarską. Honorowy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej szczególnie mocno „upodobał” sobie polityków prawej strony sceny politycznej, którzy rządzili w latach 2015-2023. „Zibi” na rozkładzie m.in. Przemysława Czarnka, Beatę Szydło Jacka Ozdobę czy Janusza Kowalskiego, których ośmieszał tak, jakby to byli belgijscy obrońcy. Prawa strona próbuje się Bońkowi odgryzać, ale argumentów brak, bo trudno za takie uznać zdjęcie sprzed lat z generałem Wojciechem Jaruzelskim.
Ostatnio Zbigniew Boniek był gościem kanału „Prawda Futbolu”, który prowadzi dziennikarz sportowy Roman Kołtoń. Chcąc nie chcąc Kołtoń poruszył temat debaty prezydenckiej, którą w poniedziałek zorganizował „Super Express”. Były reprezentant Polski przyznał, że jej nie śledził, ale nie omieszkał przyłożyć części kandydatów.
– Ja tych debat nie słucham, bo nie ma czego słuchać. Tam jest dwóch poważnych kandydatów, a reszta nie wiadomo skąd się wzięła. […] . Jest dwóch-trzech kandydatów poważnych” — powiedział Boniek i zaznaczył, że nie chce za dużo czasu poświęcać polityce.
Maciak oberwał od Bońka
– Jestem z daleka od tego, bo jak się wypowiadam o polityce, to mówią o mnie, że jestem komuchem. Ja bym nawet do mojego psa nie zwrócił się »towarzyszu«, bo ja byłem przeciwko temu układowi. Patrząc na wszystko, mam swoje sympatie i antypatie. Do żadnej partii w życiu się nie zapisałem — dodał Boniek w „Prawdzie Futbolu”.
Zbigniew Boniek najmocniej przyłożył Maciejowi Maciakowi, który podczas debaty powiedział wprost, że podziwia Władimira Putina. – Jak w ogóle ktoś taki może być kandydatem? Ja uważam, że prezydent wybrany w wyborach powszechnych powinien być ludziom znany, że wiemy o ich przeszłości, teraźniejszości, czego możemy się spodziewać. Nie chcę się do tego dokładać. Już się zarejestrowałem [Boniek mieszka w Rzymie – przyp. red.], pójdę głosować, jak zawsze w życiu – podsumował.
Źródło: Prawda Futbolu