W PiS uznano Matyszkowicza za zdrajcę? Kaczyński rozważa sensacyjny ruch ws. TVP

Mamy kolejny przykład na udowodnienie tezy, że Jarosław Kaczyński żyje w alternatywnej rzeczywistości. Geniusz prezesa dał o sobie znać.

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz zaskoczył cały obóz Zjednoczonej Prawicy i odwołał prezesów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. W TVP ujawnili się dywersanci i wyłączyli sygnał TVP Info. Widzowie na ekranach zobaczyli planszę z logiem TVP1. Później wypadki potoczyły się już bardzo szybko. Do Telewizji Polskiej wszedł nowy przewodniczący rady nadzorczej, a do holu weszli posłowie PiS, aby bronić TVP.

Prezes chce zmienić prezesa

Jak informuje Gazeta.pl w głowie Jarosława Kaczyńskiego wykiełkował nowy pomysł. Prezes uważa, że obrona TVP idzie za słabo i jest gotowy wymienić… prezesa TVP Mateusza Matyszkowicza. Miałaby tego dokonać Rada Mediów Narodowych, w której PiS ma większość. I to jest właśnie pomysł pokazujący, że prezes jest na wyspach Bergamuta.

Podobno na Nowogrodzkiej są coraz większe pretensje do PiS-owskiego nominata, bo „nie prowadzi żadnej obrony TVP”. Wyrazem tego były rzucone przez Ryszarda Terleckiego słowa: gdzie jest Matyszkowicz? Z pomysłu prezesa można wywnioskować, że Mateusz Matyszkowicz został uznany za zdrajcę i dekownika.

Matyszkowicz – przekonują rozmówcy z jego otoczenia jak i jego wrogowie – wolałby oddać władzę nad TVP bez przepychanek, bo odbicie TVP przez nominatów nowego rządu uznaje za nieuchronne. A także z powodów osobistych – pisze gazeta.

„Obrona” TVP

Przedwczoraj mogliśmy zobaczyć, jak wygląda „obrona” TVP. Politycy PiS przypuścili szturm na drzwi wejściowe do Telewizji Polskiej. Doszło do przepychanek z policją. Najbardziej bojowo wyglądał były minister rolnictwa Robert Telus. Wymachując legitymacją poselską próbował zastraszać i przesłuchiwać funkcjonariuszy policji. Pisaliśmy o tym tutaj.

Dzień wcześniej Jarosław Kaczyński groził obywatelowi więzieniem. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak prezes PiS wchodzi do budynku TVP i słyszy od protestujących, że „będzie siedział”. – Uważaj, gówniarzu, żebyś ty nie siedział – odparł wściekły Kaczyński. Pisaliśmy o tym tutaj.

Źródło: Gazeta.pl 

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *