W PiS się boją, że konwencja w Bogatyni będzie niewypałem. „Konfederacja nas przykryje”
Bogatynia to miejsce, w którym odbędzie się przeniesiona z Łodzi konwencja PiS. Nowe miejsce i rozbudzone oczekiwania wywołują niepokój.
PiS-owski korowód z jedną konwencją powoli przyprawia o zawrót głowy. Były już szef sztabu wyborczego Tomasz Poręba zarezerwował 10-tysięczną Atlas Arenę w Łodzi na wielka konwencję. Od poniedziałku za kampanię wyborczą odpowiada Joachim Brudziński i pierwszą decyzją była rezygnacja z hali. Konwencja PiS ma się odbyć w Bogatyni.
Obawy i niepewność
„Gazeta Wyborcza” popytała w Prawie i Sprawiedliwości o opinię na temat koncepcji wyniesienia się ze stolicy włókniarek pod kopalnię węgla brunatnego. Gazeta cytuje jako odniesienie słowa sekretarza generalnego PiS Krzysztofa Sobolewskiego.
–Będzie czymś, czego chyba jeszcze nie było w polskiej polityce. Będzie to coś nowego i to są nasze działania i nasze założenie, które chcemy realizować – powiedział w TVP chcąc rozbudzić apetyty.
W partii słychać jednak dość sceptyczne głosy. – Trochę za bardzo zostały napompowane oczekiwania. Po co mówić już teraz, że to coś, czego nie było? – mówi ważny polityk PiS. – Za wysoko postawili poprzeczkę, zwłaszcza że w tym dniu są jeszcze inne wydarzenia. Okaże się zaraz, że Konfederacja nas przykryje, zrobią imprezę w stylu amerykańskim – dodaje.
Kolejny rozmówca jest innego zdania, bo ufa w talent organizacyjny Sobolewskiego, który zwiezie do Bogatyni 10 tys. ludzi. Tego dnia odbędzie się także wiec Donalda Tuska oraz konwencja Trzeciej Drogi.
Ma być jedność
Na Dolny Śląsk zaproszono wszystkich koalicjantów od Suwerennej Polski przez Republikanów po stowarzyszenie OdNowa. Zjednoczona przez podział Prawica chce w ten sposób pokazać jedność.
–Na pewno każdy coś powie, ale i tak najważniejsze będzie wystąpienie prezesa Kaczyńskiego – mówi polityk PiS. Formacja chce pokazać program wyborczy. – Będzie szeroko, nie tylko sprawy społeczne – dodaje poseł PiS.
Opozycja w kpiarski sposób podeszła do podmianki Łodzi na Bogatynię. Według jednej wersji PiS-owi nie udało się zapełnić Atlas Areny i dlatego konwencję przeniesiono. Druga wersja mówi, że to przez prezydent Łodzi Hannę Zdanowską, która zapowiedziała przeznaczenie PiS-owskich pieniędzy na miejski program in vitro.
Donald Tusk poważnie podchodzi do tematu i uważa, że PiS rzucił wyzwanie Platformie Obywatelskiej. Na filmiku zachęca do udziału w sobotnim wiecu we Wrocławiu.
W sobotę ❤️ Wrocław ❤️ Dolny Śląsk ❤️ Cała Polska! pic.twitter.com/WQDFbeKFN1
— Donald Tusk (@donaldtusk) June 20, 2023
Źródło: Gazeta Wyborcza