W PiS panika! Dziś zebrać ma się ścisłe kierownictwo partii. Chodzi o Pegasusa
Jak wynika z doniesień mediów, we wtorek po południu zebrać ma się ścisłe kierownictwo PiS. Cel? Rozmowa o Pegasusie.
Ludzie z PiS wzajemnie się inwigilowali?
Media dotarły ponoć do informacji, z których wynika, że służby inwigilowały Pegasusem nie tylko przestępców, ale też polityków. I to do tego tych z PiS.
Nowogrodzka dotąd dementowała powyższe pogłoski. Tyle że na niewiele się to zdało. W szeregach partii zapanował niemały niepokój. Jeżeli ktoś udowodni to, że Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński podsłuchiwali swoich kolegów z poselskich i rządowych ław, informacja ta może rozsadzić PiS od środka.
We wtorek władze partii mają się spotkać, by rozmawiać o wszystkim powyższym. Onet twierdzi, że „niektórzy najważniejsi politycy w Prawie i Sprawiedliwości” mają „domagać się (…) od Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika pełnych wyjaśnień”. Możliwe, że prawdę chce poznać sam były premier Mateusz Morawiecki, bowiem i o nim mówi się już, że miał na smartfonie zainstalowanego Pegasusa.
Kto miał na smartfonie Pegasusa?
Anonimowy rozmówca Onetu z szefostwa PiS-u twierdzi, że przez ostatnie 8 lat Kamiński i Wąsik kilkukrotnie byli pytani przez władze partii o używanie Pegasusa wobec polityków opozycji.
— Za każdym razem, gdy pytał o te kwestie prezes Kaczyński, czy premier Morawiecki panowie ministrowie odpowiadali, że mają na to działanie zgody sądu. To nam wszystkim wystarczało — twierdzi jedna z najważniejszych osób w Prawie i Sprawiedliwości, z którą rozmawiała redakcja Onetu. Gdy zaś zapytano ją, czy „takie rozmowy mogły być prowadzone w kontekście m.in. Krzysztofa Brejzy, Stanisława Gawłowskiego, Włodzimierza Karpińskiego, czy Tomasza Grodzkiego”, miała nie zaprzeczyć.
Problem w tym że coraz częściej mówi się też o politykach prawicy, m.in. Ryszardzie Terleckim, Marku Suskim, Adamie Bielanie, Marku Kuchcińskim, Krzysztofie Sobolewskim, Ryszardzie Czarneckim, Janie Krzysztofie Ardanowskim, Arkadiuszu Czartoryskim czy Tomaszu Latosie. W sejmowych kuluarach plotkuje się w tym kontekście o Antonim Macierewiczu, Jacku Sasinie, a nawet Jarosławie Kaczyńskim i prezydencie Andrzeju Dudzie.
Jeżeli ktoś przedstawi niezbite dowody na to, że Kamiński i Wąsik, którzy zarządzali służbami przez 8 lat, szukali haków na Morawieckiego czy Dudę, możemy obserwować rozpad PiS-u na mniejsze ugrupowania, co z kolei uniemożliwi prawicy powrót do władzy przez wiele lat.
Źródło: Onet