W PiS decyzję PKW i nerwowo obgryzają paznokcie. „Nie wszystkie zarzuty są wyssane z palca”

PKW podejmie dzisiaj decyzję w sprawie PiS-owskiego sprawozdania wyborczego.
Jakie nastroje panują wśród działaczy w terenie?

Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) za trzecim podejściem ma podjąć decyzję w sprawie sprawozdania wyborczego komitetu Prawo i Sprawiedliwość. Z nieoficjalnych informacji wynika, że komisja zdecyduje się na odrzucenie sprawozdania. Sprawą otwartą jest skala finansowej kary za nielegalne finansowanie kampanii wyborczej.

Mieszane uczucia

Fakt.pl zapytał terenowych działaczy o nastroje przed „wyrokiem” Państwowej Komisji Wyborczej. Czuć niepewność, zdenerwowanie, ale również można usłyszeć pretensje pod adresem kierownictwa partii.

Dotychczasowe działania koalicji rządzącej, począwszy od mediów publicznych, przynoszą większą konsolidację naszego środowiska. Tak samo będzie na pewno i teraz – można usłyszeć na Podkarpaciu.

Zawsze popełnia się błędy i przez osiem lat rządów PiS było ich stosunkowo niewiele. Presja była ogromna i dodatkowo przykleiły się do partii osoby, które myślały tylko o własnych korzyściach – mówi działacz z Mazur.

Jak to bywa w terenie, słychać także gorzkie żale.

Koalicja rządząca grubą miarą bierze całą sprawę, ale przecież nie wszystkie zarzuty są wyssane z palca. W końcu nazwa „Prawo i Sprawiedliwość” zobowiązuje. Ci, którzy zawiedli, powinni ponieść konsekwencje. Nie może być tak, że ktoś robi takie problemy, a ja muszę w powiecie wychodzić przed ludźmi i się z tego tłumaczyć – mówi jeden z lokalnych polityków.

Dają o sobie również znać zawiedzone ambicje. – Dwukrotnie bezskutecznie kandydowałem na posła. Nie dostałem od partii na kampanię ani złotówki. Jedyne finansowanie, jakie dostajemy w powiatowej strukturze, to z biur posłów – dodaje.

Sprawozdanie powinno zostać odrzucone

Kilka dni temu gościem programu „Pytanie Dnia” w TVP.info był Wojciech Hermeliński. Były szef PKW nie miał wątpliwości, że sprawozdanie PiS powinno zostać odrzucone. Przypomniał, że gdy stał na czele komisji, subwencje utraciły Nowoczesna czy PSL.

To było błahe przewinienie, podobnie było z PSL, obie partie straciły subwencje na okres trzech lat. W przypadku PiS mówimy o zupełniej innej skali nieprawidłowości – powiedział. Pisaliśmy o tym tutaj.

Źródło: Fakt.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *