W okolicach Bydgoszczy spadł tajemniczy obiekt. Nieoficjalnie już wiadomo, co to było
Kilka dni temu w okolicach Bydgoszczy spadł do lasu tajemniczy obiekt. Władza nabrała wody w usta, ale pojawiły się nieoficjalne informacje.
W listopadzie ubiegłego roku media obiegła informacja o wybuchu w Przewodowie (woj. lubelskie). Dość długo nie było wiadomo, co dokładnie uderzyło w suszarnię. Okazało się, że to była ukraińska rakieta. Tym razem tajemniczy obiekt uderzył w lesie pod Bydgoszczą, a społeczeństwo ma jak najgorsze skojarzenia z listopadowym dramatem.
„Wojskowy obiekt powietrzny”
W środę „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że w lesie pod Bydgoszczą mieszkańcy odkryli nieznany i tajemniczy obiekt. Dokładnie w poniedziałek kobieta, która udała się na konną przejażdżkę, wypatrzyła w lesie dziwną rzecz. Od wtorku teren jest otoczony przez wojsko, policję i jednostki straży pożarnej wyspecjalizowane w neutralizacji zagrożeń chemicznych.
Miejsce znalezienia „niezidentyfikowanego obiektu wojskowego” we wsi Zamość koło Bydgoszczy @tvn24 pic.twitter.com/zFmksQFi6V
— Mariusz Sidorkiewicz (@sidorkiewicz) April 27, 2023
Jak wynika z informacji podanych przez RMF FM, pod Bydgoszczą uderzył pocisk ziemia-powietrze, który wbił się w ziemię.
Pocisk został najprawdopodobniej wystrzelony podczas ćwiczeń.–„Wojskowy obiekt powietrzny” znaleziony koło Bydgoszczy to pozostałość po testach systemów obronnych, które kupujemy dla armii. Jeszcze nie wiadomo, co dokładnie spadło: czy antyrakieta, czy może obiekt, który miał być celem. – informuje stacja. Początkowo przypuszczano, że spadł dron.
Testy nowego systemu
Jak wyjaśnia RMF FM, sprawa dotyczy działania polskiego wojska w związku z powstawaniem w naszym kraju nowoczesnego systemu obrony powietrznej.
–W ostatnim czasie armia zwiększyła tempo budowania tarczy, która ma nas chronić przed atakami rakiet i samolotów. Zwiększyła też tempo przygotowań do przyjęcia zestawów w ramach programów Wisła i Narew, czyli obrony średniego i krótkiego zasięgu – informuje radio. Pierwsza amerykańska bateria rakiet Patriot, która trafiła do Polski, była konfigurowana na poligonie w pobliskim Toruniu.
Na razie nie wiadomo, czy pocisk eksplodował i trwają czynności sprawdzające, czy był uzbrojony, bo nie ma w nim głowicy.
–Wydział Wojskowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, pod nadzorem Prokuratury Krajowej, wszczął postępowanie w sprawie szczątków powietrznego obiektu wojskowego znalezionego w lesie kilkanaście kilometrów od Bydgoszczy. Miejsce zdarzenia oprócz prokuratorów badają wojskowi eksperci, policja, żandarmeria i przedstawiciele SKW – poinformował Zbigniew Ziobro.
Wydział Wojskowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, pod nadzorem Prokuratury Krajowej, wszczął postępowanie w sprawie szczątków powietrznego obiektu wojskowego znalezionego w lesie kilkanaście kilometrów od Bydgoszczy. Miejsce zdarzenia oprócz prokuratorów badają wojskowi eksperci,…
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) April 27, 2023
Źródło: RMF FM