Ukrainiec spotkał w Paryżu córkę Putina. Nawet się nie zastanawiał. „Twój ojciec…” [WIDEO]

Ukraiński dziennikarz skonfrontował się z domniemaną córkę Władimira Putina. Nie szczędził jej mocnych słów i otwarcie jej wyrzucił, co sądzi o jej ojcu, którego oskarżył o zabicie jego brata.

Takich spotkań zapewne będzie więcej

W jednej z małych paryskich galerii sztuki doszło do niezwykle poruszającej sytuacji. Ukraiński dziennikarz  -Dmytro Swiatnenko – pracujący dla telewizji TSN, rozpoznał przebywającą w tym miejscu Jelizawietę Kriwonogich, czyli kobietę od lat opisywaną przez zachodnie media jako domniemana nieślubna córka przywódcy Kremla.

Dziennikarz postanowił zapytać ją o jego działania i o trwającą wojnę przeciwko Ukrainie. Swiatnenko rozpoczął rozmowę od szczególnie bolesnych słów: –  Trzy tygodnie temu twój ojciec zabił mojego brata. Jak można żyć w Europie, kiedy w tym samym czasie Rosja zabija ludzi? – mówił. Kriwonogich była wyraźnie zaskoczona tym stwierdzeniem i nie potrafiła odpowiedzieć, powtarzając jedynie, że nie ma wpływu na politykę Kremla. Unikała jasnego stanowiska, twierdząc przy tym, że nie wyraziła zgody na nagrywanie.

Dziennikarz kontynuował jednak pytania, przypominając, że w tym samym momencie w Kijowie wyją syreny alarmowe, a mieszkańcy znów zostali pozbawieni prądu wskutek rosyjskich ataków. Swiatnenko próbował skłonić ją do choćby symbolicznego gestu: – Mogłabyś zadzwonić do ojca i poprosić, żeby przestał ostrzeliwać Kijów – mówił.

Kriwonogich konsekwentnie dystansowała się od karygodnych poczynań swojego ojca i powtarzała, że „nic nie może zrobić”. Kiedy dziennikarz zasugerował, że mogłaby pojechać na Ukrainę, kobieta spytała jedynie: –  Wyobrażasz sobie, jak mam tam teraz dotrzeć? Swiatnenko odpowiedział, że nawet chętnie kupiłby jej bilet, ale z powodu rosyjskiej agresji samoloty nie latają nad Ukrainą.

W pewnym momencie rozmowa została przerwana, a Kriwonogich zakończyła ją słowami współczucia dla ukraińskiej ludności, jednocześnie podkreślając, że nie ponosi odpowiedzialności za działania Putina.

Na nagraniu zwrócono również uwagę na mężczyznę, który towarzyszył domniemanej córce rosyjskiego przywódcy. Trzymał w ręku urządzenie, które, jak sugerują zakłócenia na mikrofonie, mogło służyć do walki elektronicznej.

Czym się zajmuje córka prezydenta Rosji?

Jelizawieta Kriwonogich pracuje obecnie w niewielkiej L Gallery w 20. dzielnicy Paryża. Jak wynika z licznych śledztw dziennikarskich, ma być ona owocem związku Putina ze Swietłaną Kriwonogich, kobietą, która przed laty miała być blisko związana z rosyjskim przywódcą.

Choć Kriwonogich stara się trzymać z dala od polityki, rozmowa z ukraińskim dziennikarzem brutalnie przypomniała, że decyzje jej ojca, zbrodniarza odpowiedzialnego za wojnę i liczne tragedie i dramaty ludzkie, dosięgają ludzi w całej Europie.

Źródło: PolskieRadio24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *