Ujawnił nowe fakty ws. tajemniczej tragedii. To DLATEGO 21-latek znalazł się w mieszkaniu księdza. „Spotkanie erotyczne”
Kolejne doniesienia w sprawie tajemniczej śmierci w mieszkaniu ks. Krystiana K. Głos zabrał znajomy zmarłego młodego mężczyzny. Twierdzi, że wie, co 21-latek robił w mieszkaniu duchownego.
Śmierć na plebanii
Do tragedii doszło w środę 20 marca w sosnowieckiej parafii Niepokalanego Poczęcia NMP. Do mieszkania księdza Krystiana K. przyjechali ratownicy. Niestety, nieprzytomnego młodego mężczyzny nie udało się uratować. Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Północ wszczęła śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny i okoliczności zgonu. W czwartek przeprowadzono sekcję zwłok, która nie wykazała żadnych urazów zewnętrznych i wewnętrznych. Przeprowadzone zostaną dodatkowe badania histopatologiczne i toksykologiczne.
– Śledztwo zostało wszczęte pod kątem artykułu 155 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci, przy czym zastrzegam, że jest to standardowa procedura wszczęcia śledztwa, kiedy nie znamy przyczyny zgonu, a potrzebujemy wyjaśnić okoliczności – powiedział prok. Zbigniew Pawlik. Jak dodał, próbki pobrano też od księdza Krystiana K., ponieważ znaleziono przy nim narkotyki. Jak dowiedziało się RadioZET, duchowny usłyszał zarzut posiadania narkotyków.
Kim był zmarły?
Kim zaś był zmarły młody mężczyzna? O jego tożsamości wiadomo niewiele. Media informowały, że był to pracownik miejscowego cmentarza. Jednak osoba przedstawiająca się jako znajomy zmarłego, twierdzi inaczej.
– Adam był moim przyjacielem. Znaliśmy się kilka lat. Był gejem. Drugi rok studiował prawo na uniwersytecie Śląskim. Nie był żadnym grabarzem, jak donoszą niektóre media – mówi człowiek, który skontaktował się z portalem „Fakt”. Ujawnił on, dlaczego 21-latek znalazł się w mieszkaniu duchownego.
— Środowe spotkanie na plebanii w Sosnowcu u księdza Krystiana K. miało charakter erotyczny – mówi rozmówca „Faktu”. Według tej relacji, zmarły miał znaleźć Krystiana K. w gejowskiej aplikacji randkowej. Znajomy uważa, że podczas spotkania doszło do przedawkowania narkotyków. Tragiczne w skutkach spotkanie miało być pierwszym między Adamem i Krystianem K.
— Często tak się zdarza, że są to spotkania jednorazowe, ludzie potem nie utrzymują dalszych kontaktów. I na pewno nie było to spotkanie dla pieniędzy, tylko dla przyjemności – kwituje znajomy 21-latka.
Źródło: Fakt