Uczestniczka „Sanatorium Miłości” obraziła Rafała Brzozowskiego, teraz ma żal do TVP. Twierdzi, że zrobiono z niej „zołzę”

Małgorzata była jedną z uczestniczek „Sanatorium Miłości”. Teraz twierdzi, że TVP pokazała ją w sposób, który budzi jej sprzeciw.

Program wciąż budzi wielkie emocje

„Sanatorium miłości” jest od wielu lat jednym z najpopularniejszych formatów TVP. Program cieszy się dużą sympatią i zainteresowaniem telewidzów, którzy śledzą losy seniorów poszukujących miłości, bliskości, albo po prostu przyjaciela. Szósta edycja popularnego show, która zakończyła się wiosną, obfitowała w wielkie emocje, dramatyczne wyznania uczestników i zaskakujące zwroty akcji. Fora internetowe, na których udzielają się fani programu rozgrzewały się w niedzielne wieczory do czerwoności – nic dziwnego, każdy miał swoich faworytów i uczestników, z którymi sympatyzował.

Skąd taka popularność „Sanatorium miłości” prowadzonego przez Martę Manowską? Program ogląda się po prostu jak dobry serial romantyczno-obczajowy, a przecież emocje, które płyną z ekranu są autentyczne. Seniorzy, którzy biorą w nim udział nie są przecież wynajętymi aktorami – ich historie wzruszają i sprawiają, że widzowie liczą na happy end – miłość poznaną w programie.

Jedną z uczestniczek ostatniej edycji „Sanatorium Miłości” była Małgorzata.

Kuracjuszka wzbudzała duże zainteresowanie widzów, ale i kontrowersje. Była jedną z najczęściej krytykowanych w sieci postaci m.in. ze względu na trudną relację z Andrzejem. W pewnym momencie po programie Małgorzata nawet zawiesiła konto w mediach społecznościowych ze względu na ostrą krytykę.

Dostało się Rafałowi Brzozowskiemu

Teraz kobieta przekonuje, że jest zupełnie inną osobą, niż pokazała to TVP. – Ludzie, dajcie mi swobody życia, zrobiłam dużo dobrych uczynków, nie będę po kolei ich przytaczać. To TVP pokazała zołzę, moją nieprawdziwą osobowość, parcia [na szkło – przyp. red] nie było, zazdrości też nie było – zwróciła się do hejterów.

– Na pierwszym wieczorku bawiłam się świetnie w tej niebieskiej sukience, Stefan był moim roztańczonym [towarzyszem- przyp. red], ale tego nie pokazali. Ze Stefana zrobili [osobę- przyp. red], która nie cieszy się zainteresowaniem. Byliśmy wszyscy razem. Jestem Gośka, mówię prawdę – przekonuje w długim wpisie.

Małgorzata przyznała, że dostało się od niej… Rafałowi Brzozowskiemu, który wystąpił w finałowym odcinku „Sanatorium Miłości”. – Kurczę, ja im powiedziałam na nagraniu, na imprezie, jak postrzegam Brzozowskiego. No to powiedziałam, moje słowa, tego się nie wyprę: „sługus TVP” podsumowała.

Źródło: Plotek.pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *