Tym razem nie żartował, tym razem był wściekły. Kozakiewicz ostro o Mariuszu Kamińskim! „Wał, skrzat i gnom”

Kilka tygodni temu Mariusz Kamiński pokazał w Sejmie tzw. „gest Kozakiewicza”. Legendarnemu tyczkarzowi się to nie spodobało. – Bezwstydny człowiek, który jest skazany, a wykonuje gest zwycięstwa – oburzył się mistrz olimpijski z Moskwy.

Kozakiewicz oburzony

Władysław Kozakiewicz został zapytany o sytuację, która miała miejsce pod koniec grudnia w Sejmie. Gdy Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani, pojawili się w Sejmie na ostatnich posiedzeniach w 2023 roku. Marszałek Szymon Hołownia ogłosił, że podpisał postanowienie o wygaśnięciu ich mandatów. Kamiński pokazał popularnego „wała”.

Siedziałem przed telewizorem, oglądałem na żywo, jak on wszedł. Była akurat transmisja, z żoną popatrzyliśmy we dwójkę i on… pokazuje „wała”. To się kiedyś „wał” nazywał – mówił mistrz olimpijski. – Wszyscy mówią „gest Kozakiewicza”, czyli zepsuł trochę ten gest, no bo on to pokazał nie dla Polski, nie powinien tego robić. Bezwstydny człowiek, który jest skazany, a wykonuje gest zwycięstwa – dodał legendarny tyczkarz.

Jak dodał, wykonany przez niego gest był dobrze kojarzony, ponieważ został pokazany w Moskwie.

Cały kraj, cała Polska była ze mnie dumna. Właśnie z tego też, z tego gestu… Są tacy ludzie co psują wszystko – skwitował gorzko Władysław Kozakiewicz.

Ten sam temat poruszył też w rozmowie z portalem Sport.pl. I również nie gryzł się w język.

Gdy to zobaczyłem, to szczena mi opadła. Oglądałem to na żywo, bo śledzę to wszystko mocno. Ten człowiek obraził Polskę i polski Sejm – denerwował się Kozakiewicz. – On się stawia ponad wszystkich i ponad wszystko. Mówi, że jest bohaterem, a ludzi do śmierci albo do trudnych sytuacji doprowadza przez swoje działania polityczne, których nie powinien robić i nie mógł robić, bo to jest karalne. On uważa, że jest ponad ludźmi, a jest wałem, skrzatem, gnomem, który już w tej chwili powinien siedzieć w więzieniu – tak ja uważam – dodał oburzony legendarny tyczkarz.

Niesmaczny żart

Po Gali Mistrzów Sportu było o Kozakiewiczu głośno z powodu niesmacznego żartu, który były olimpijczyk powiedział na scenie. Legendarny tyczkarz zapowiadał Piotra Żyłę, który zdobył w plebiscycie „Przeglądu Sportowego” piąte miejsce. postanowił trochę rozluźnić atmosferę na gali i opowiedział żart, który był – łagodnie rzecz ujmując – nietrafiony. Bohaterami żartu są dwaj olimpijczycy po siedemdziesiątce.

Co ci jest? Taki jesteś… Boli cię coś? – pyta jeden z nich.

Wiesz, boli mnie wszystko. Już ta wątroba, muszę kropelki brać. A jak ty się czujesz? – odpowiada drugi.

Jak nowo narodzony. Zobacz, nie mam włosów, nie mam zębów i czuję, że chyba zwaliłem w majty – brzmi pointa dowcipu. Na sali zapadła konsternacja, z żartu zaśmiał się sam Kozakiewicz, dopiero po chwili rozległ się szmer wymuszonego śmiechu publiczności. – No dobra… On tak odpowiada na pytania – dorzucił jeszcze były sportowiec, zapowiadając Piotra Żyłę.

Źródło: Plejada

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *