TVP wykorzysta nawet pogodę, by uderzyć w Trzaskowskiego. TO nagranie zażenowało internautów
TVP wykorzysta każdy pretekst, by uderzyć w Rafała Trzaskowskiego. Tym razem była to gołoledź i śliskie chodniki w Warszawie.
TVP uderza w Trzaskowskiego
TVP ma użycie! Tym razem pretekstu do ataków na Rafała Trzaskowskiego dostarczyła… pogoda. Najpierw intensywne opady śniegu, potem deszcz, a w efekcie – gołoledź i śliskie, wręcz niebezpiecznie śliskie, chodniki w Warszawie. Niestety, wydarzyła się tragedia – na warszawskiej Pradze 38-letni mężczyzna poślizgnął się, a upadek okazał się śmiertelny.
TVP i politycy obozu rządzącego zaczęli grzmieć, że prezydent Warszawy nie wywiązuje się z obowiązków. Zapomnieli jednak, że obowiązek sprzątania chodnika przylegającego do nieruchomości spoczywa na jej właścicielu.
– W Warszawie było tyle wezwań, że zabrakło karetek – usłyszeliśmy w „Wiadomościach”. – Mieszkańcy Warszawy alarmują, że władze nie wywiązują się ze swoich obowiązków – padło w materiale. A przecież władze miasta ostrzegały przed gołoledzią już w poniedziałek.
Zarząd Oczyszczania Miasta apelował do zarządców chodników, by nie zwlekali z posypywaniem nawierzchni piaskiem.
Dziennikarski traf
Ale prawdziwym hitem okazało się nagranie, na którym reporter TVP Info informował o oblodzonych chodnikach w Warszawie.
– W tej chwili jest ciężko, trzeba patrzeć pod nogi, bo jest ślisko. Jak widzimy, warszawskie ulice… O właśnie! – mówił reporter, a za jego plecami akurat wywrócił się przechodzień. Co za przypadek! Na szczęście operator w odpowiednim momencie zrobił delikatne oddalenie i ustawił kadr tak, by pechowego przechodnia uchwycić. W sieci błyskawicznie pojawiły się kpiące komentarze, zarzucające, że cała scenka została ustawiona.