Przez hejt TV Republika na Owsiaka dostaje się już wolontariuszom. „Wyzywają mnie od idiotów i debili”
– Jestem wyzywany od idiotów i debili, a Jurek Owsiak jest komentarzach określany epitetem „złodzieja” – żali się Przemek, który od 15 lat jest wolontariuszem WOŚP. Wypada tylko „podziękować” TV Republika…
Media sympatyzujące z PiS-em od lat szczują opinię publiczną przeciwko twórcy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. TV Republika wiedzie prym w sianiu negatywnej propagandy w odniesieniu do Jerzego Owsiaka, jednak skala ich działań zaczyna wyrywać się spod kontroli. Przeciwnicy aktywisty w charakterystycznych okularach zaczynają również atakować wolontariuszy WOŚP-u.
Wolontariusze WOŚP-u nie czują się bezpiecznie
Politykom Prawa i Sprawiedliwości od lat jest nie po drodze z Jurkiem Owsiakiem.
Zaczęło się po 2010 roku od tego, że twórcy Wielkiej Orkiestry zarzucano propagowanie hasła „Róbta co chceta”, które było związane z prowadzonym przez niego programem muzycznym jeszcze w latach 90-tych. Oliwy do ognia dolano po jego wypowiedzi odnośnie eutanazji, gdy radiowiec przyznał, że osobiście nie jest jej przeciwnikiem. Prawda jest jednak taka, że PiS widzi zagrożenie w Owsiaku ze względu na jego autorytet w wielu środowiskach, sympatyzowanie z liberalnymi społecznościami, ale przede wszystkim ze względu na pokazywanie alternatywnych form pomocy ludziom, niż wpłacanie datków na kościelny Caritas, z którego te nie zawsze trafiały do potrzebujących.
Owsiak nie bał się nigdy również odpowiadać na zaczepki przeciwnych mu polityków, jak chociażby Krystynie Pawłowicz, do której zwrócił się bezpośrednio ze sceny podczas jednej z edycji Woodstocku (obecnie Pol’and’Rock). Bycie liderem wiąże się z tym, że trzeba przybrać twardą skórę i umieć przyjmować krytykę oponentów na klatę. Jednakże skala nienawiści, jaką szerzy się w kierunku człowieka w charakterystycznych okularach z czerwonymi oprawkami, już dawno wyrwała się spod kontroli. Owsiakowi wielokrotnie grożono, co doprowadziło do wysłania specjalnego listu do TV Republika, pod którym podpisało się kilkadziesiąt cenionych osób związanych z polską kulturą. Nie ma miejsca na propagowanie przemocy i patologii.
Niedawno doszło nawet do zatrzymania jednej osoby, która kierowała groźby wobec Owsiaka. Okazał się nim pewien 71-latek z Nowego Sącza, który przyznał się do stawianych mu zarzutów, mówiąc, że motywacją do tego był jeden z reportaży w TV Republika, w którym oczerniano lidera WOŚP. Jednakże nie tylko sam Jurek jest zmuszony do oglądania się za siebie na ulicy. Coraz częściej otrzymujemy doniesienia, że hejt napędzany przez Republikę dopada wspierających jego orkiestrę wolontariuszy. Jak informuje łódzki oddział Gazety Wyborczej, jeden z wolontariuszy wspierający Owsiaka od ponad dekady – Przemek Ledzian – przekazał, że takiego poziomu negatywnej narracji w związku ze swoją aktywnością, jak obecnie, jeszcze nie doświadczył.
– Jestem wyzywany od idiotów i debili, a Jurek Owsiak jest komentarzach określany epitetem „złodzieja” i „oszusta” ze „złodziejskiej organizacji”. Nawet niektórzy znajomi próbują mnie zniechęcić do wspierania Orkiestry, twierdząc, że się na mnie zawiedli, bo myśleli, że jestem normalny. No i że powinienem się zastanowić, kogo wspieram – mówi w rozmowie z dziennikarzami „Wyborczej”. O to wam chodziło hejterzy?
Źródło: Łódź Gazeta Wyborcza