Tusk zignorował zaczepki Dworczyka, ten rozpaczliwie próbuje zwrócić na siebie uwagę lidera PO. „Wysłałem oficjalne pismo…”

Michał Dworczyk znowu grozi Donaldowi Tuskowi.
Internauta przypomniał mu fragment programu o wysypisku śmieci, którego bronił.

Donald Tusk podczas wiecu w Ostródzie odniósł się do pożaru składowiska odpadów w Zielonej Górze. Lider Platformy Obywatelskiej powiedział, że wysypiska płoną, bo współpracujący z PiS-owską władzą ludzie zacierają ślady swojej nielegalnej działalności, „które prowadzą do Dworczyków, najwyższych byłych i aktualnych funkcjonariuszy PiS-owskich”.

– Pan minister Dworczyk nie będzie już mógł powiedzieć, tak jak to zrobił kilka miesięcy temu, że sobie nie życzy kontroli w firmie, która jest z nim nieformalnie powiązana i która ma gigantyczne składowisko czy wysypisko gdzieś na Dolnym Śląsku – dodał lider opozycji.

Michał Dworczyk dał Donaldowi Tuskowi 24 godziny na przeprosiny. – Kłamstwa i bezpodstawne insynuacje wygłoszone dziś na mój temat przez przewodniczącego Donalda Tuska nie zaskakują, bo już dawno przyzwyczaił wszystkich do #PlatformaKłamstwa. Daję 24 godziny na wycofanie się z tych pomówień i przeprosiny, w przeciwnym razie kieruję sprawę na drogę sądową – pogroził Dworczyk.

Użytkownicy Twittera wykpili bliskiego współpracownika premiera Mateusza Morawieckiego. Pisaliśmy o tym tutaj.

Ciąg dalszy gróźb

Można było się spodziewać, że Donald Tusk nie będzie się płaszczył przed Michałem Dworczykiem. Minister po 5 dniach znowu się odezwał z kolejnymi groźbami. W mediach społecznościowych zamieścił fragment pisma w którym jego pełnomocnik daje liderowi PO dwa dni na przeprosiny. Internauta przypomniał mu niewygodnie dla niego fakty.

– Pan przewodniczący Donald Tusk nie skorzystał z możliwości wycofania się ze swoich słów, dlatego wysłałem dziś oficjalne pismo przedprocesowe, po którym – w przypadku braku reakcjiskieruje sprawę do sądu – pisze.

To fragment słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” emitowanego na Onecie. Prowadzący dyskutując o Michale Dworczyku przypomnieli głośny reportaż TVN24 o wysypisku w Rudnej Wielkiej na Dolnym Śląsku, czyli mateczniku zausznika Morawieckiego.

– To był reportaż o tym, jak Michał Dworczyk chronił ludzi związanych z tym wysypiskiem i wstrzymywał kontrolę dotyczącą tego wysypiska – mówiła Dominika Długosz, dziennikarka „Newsweeka”.

Źródło: Twitter

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

2 Odpowiedzi na Tusk zignorował zaczepki Dworczyka, ten rozpaczliwie próbuje zwrócić na siebie uwagę lidera PO. „Wysłałem oficjalne pismo…”

  1. Stanisław pisze:

    Meilem „rządowem” ogólniedostępnym – adres popularny wśród hakerów na przyuczeniu?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *