Tusk przejechał prętem po kracie, Kaczyński spieszy z ripostą. „Żadnym ojcem nie jestem”

Premier Donald Tusk znowu przejechał prętem po kratach i wbił szpilę Jarosławowi Kaczyńskiemu. Prezes nie pozostał dłużny.

Od ubiegłej środy jesteśmy świadkami erupcji nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Po wyjaśnieniach złożonych przez Tomasza Mraza przed komisją Romana Giertycha, słowo „nieprawidłowości” jest bardzo delikatnym określeniem tego, co mogliśmy usłyszeć.

Potem wydarzenia potoczyły się już z górki.

Onet.pl poinformował, że Tomasz Mraz przez dwa lata nagrywał ścisłe kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości. Były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości zarejestrował w sumie 50 godzin nagrań.

Onet.pl i TVP opublikowały fragmenty taśm prawdy. Możemy się z nich dowiedzieć, jak wyglądało w prokuraturze ukręcenie łba zawiadomieniu złożonemu przez posła KO Witolda Zembaczyńskiego. Chodziło o fundację Ex Bono. Polityk potwierdził, że to co słyszymy na taśmie jest jak najbardziej autentyczne.

Nagranie z prokuratorem na telefon jest prawdziwe. Wykonano polecenie Marcina Romanowskiego i utopiono moje zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa – napisał. Zembaczyński zamieścił pismo z odmową przyjęcia zażalenia na decyzję o postanowieniu o odmowie wszczęcia śledztwa.

Przypomnijmy, że mecenas Roman Giertych uważa, że w Ministerstwie Sprawiedliwości działała zorganizowana grupa przestępcza, której przewodził prokurator generalny czyli Zbigniew Ziobro. Pisaliśmy o tym tutaj.

Ojciec chrzestny

W podobnym nastroju premier Donald Tusk zamieścił wpis na platformie X. Skojarzenia między zorganizowaną grupą przestępczą i ojcem chrzestnym same się nasuwają. Różnica polega na tym, że u szefa rządu chodzi o Jarosława Kaczyńskiego.

Upadek stulecia? 35 lat temu zostać wybranym przez naród senatorem “Solidarności”, skończyć jako ojciec chrzestny ziobrowego Funduszu Solidarności. Trudno upaść niżej, Jarosławie – napisał.

Jarosław Kaczyński podczas wiecu Ryszarda Czarneckiego we Wrześni, skomentował wpis lidera Koalicji Obywatelskiej.

Jeżeli chodzi o tego ojca chrzestnego, to jestem zdecydowanie przeceniany. Żadnym ojcem nie jestem – powiedział. – To nie zmienia faktu, że ten fundusz może się ze wszystkiego, co robił, rozliczyć, w sposób całkowicie zgodny z prawem. Oczywiście można uważać, że to prawo było nieprawidłowe. To jest inna kwestia, krytykować to prawo. Jednocześnie nie sądzę, żeby tam ktokolwiek znalazł coś takiego, co byłoby z prawem sprzeczne – bronił Suwerennej Polski.

Źródło: Pap.pl, Media

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *