Tusk napisał o Romanowskim. Uciekinier się obraził, ależ wymyślił odpowiedź! „Oderwanie od rzeczywistości

Donald Tusk, reagując na zmasowany rosyjski atak na Ukrainę, wymienił w swoim wpisie trzy nazwiska: Putin, Orban i… Romanowski. Azylant już odpowiedział premierowi.

Tusk o Orbanie, Putinie i… Romanowskim

W nocy z wtorku na środę, a więc z wigilii na Boże Narodzenie, Rosja dokonała zmasowanego ataku na ukraińskie miasta. Wołodymir Zełenski poinformował, że agresor użył ponad 70 pocisków. Obrona powietrzna zestrzeliła około 50 rakiet. Na brutalny rosyjski atak zareagował też polski premier Donald Tusk.

– W noc wigilijną Rosja dokonała masowego ataku rakietowego na ukraińskie miasta – przekazał szef rządu. Potem wymienił w swoim wpisie trzy nazwiska. – W tym czasie, w świątecznym wywiadzie, premier Orban nazwał Putina uczciwym partnerem Węgrów. A minister Romanowski powtarzał cierpliwie wyuczone tego dnia życzenia: Bolgot Karácsonyt – napisał wymowni Tusk, nawiązując do głośnej ucieczki byłego wiceministra sprawiedliwości.

W noc wigilijną Rosja dokonała masowego ataku rakietowego na ukraińskie miasta. W tym czasie, w świątecznym wywiadzie, premier Orban nazwał Putina uczciwym partnerem Węgrów. A minister Romanowski powtarzał cierpliwie wyuczone tego dnia życzenia: Bolgot Karácsonyt.

— Donald Tusk (@donaldtusk) December 26, 2024

Viktor Orban udzielił wywiadu dziennikowi „Mayer Nemzet”. I faktycznie wybrzmiały w nim pochwalne słowa pod adresem Władimira Putina.

– Naszym przyjacielem jest prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, naszym uczciwym partnerem prezydent Rosji Władimir Putin, a naszym dobrym przyjacielem premier Izraela Benjamin Netanjahu – powiedział węgierski premier, który obecnie robi za polisę ubezpieczeniową Marcina Romanowskiego.

Romanowski i politycy PiS tworzą narrację o prześladowanym przez reżim polityku, który musiał szukać azylu, bo nie może liczyć na uczciwy proces w swoim kraju. W tej wersji niewygodny jest fakt, że były wiceminister znalazł ochronę u putinowskiego sojusznika. O tym PiS-owcom niewygodnie mówić, ale Donald Tusk nie ma takich oporów i wymienił nazwiska Orbana, Putina i Romanowskiego w jednym wpisie.

Romanowski odpowiada

I ten post nie został niezauważony przez naszego azylanta. W przerwie między langoszem a gulaszem znalazł chwilę, by odpowiedzieć. Włączył internet, odpalił platformę X i rozpisał się.

– Wylewa krokodyle łzy nad cierpieniem ludzi dotkniętych wojną, zapominając, że przez lata był posłusznym narzędziem w realizacji niemiecko-europejskiej polityki, która w dużej mierze przyczyniła się do rosyjskiej agresji na Ukrainę – zaczął z grubej rury Romanowski. – Najbardziej jednak uderza jego oderwanie od rzeczywistości. Zajmuje się Orbanem, Trumpem, Brukselą, Ukrainą w sposób uderzający w polskie interesy narodowe i zapominając, że (niestety) nadal pełni funkcję polskiego premiera – dorzucił azylant, narzekając potem na ceny w sklepach (polskich, nie węgierskich!) i rachunki za energię.

– Polska przez rok ich rządów traciła kolejne szanse na rozwój, a zamiast zapewniać stabilność, organizuje się tanie, ordynarne, bezprawne igrzyska dla twardego elektoratu – oburzał się, schowany za obszerną sylwetką Orbana. – Na koniec jednak coś optymistycznego i pozytywnego: w jednej kwestii miał rację – dwóch Donaldów w polityce to zdecydowanie za dużo. Zadanie na 2025 rok jest więc jasne! – skwitował swój wpis Romanowski, nawiązując do zbliżającego się zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta USA.

Wylewa krokodyle łzy nad cierpieniem ludzi dotkniętych wojną, zapominając, że przez lata był posłusznym narzędziem w realizacji niemiecko-europejskiej polityki, która w dużej mierze przyczyniła się do rosyjskiej agresji na Ukrainę. Reset z Rosją w jej obecnym kształcie, Nord… pic.twitter.com/qVllVZm0pc

— Marcin Romanowski (@MarcinRoma19996) December 26, 2024

1 Odpowiedzi na Tusk napisał o Romanowskim. Uciekinier się obraził, ależ wymyślił odpowiedź! „Oderwanie od rzeczywistości

1. Jack pisze: 27/12/2024 o 15:35

   Donald…po co z takim psim. ……..iem dyskutować….powinien ze swoimi kumplami być dawno za kratami.