Trzaskowski nagle nawiązał do debaty. Oj, te słowa musiały zaboleć Nawrockiego. „Jak się stoi koło takiego sąsiada…”

Rafał Trzaskowski nie odpuszcza Karolowi Nawrockiemu po aferze mieszkaniowej. Słowa, które prezydent Warszawy wypowiedział w Krakowie, musiały zaboleć kandydata PiS.

Piękny kawaler i kawalerka

Aż nie chce się wierzyć, że już za kilka dni pójdziemy na wybory prezydenckie. Jeszcze niedawno ten 18 maja 2025 r. wydawał się tak odległym terminem, a tutaj proszę – debaty za nami, kandydaci objechali kraj wzdłuż i wszerz i za chwilę zagłosujemy w pierwszej turze. Analizując wszelkie sondaże z ostatnich dni i tygodni można być niemal pewnym, że dojdzie do dogrywki, w której spotkają się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki.

„Obywatelski kandydat” PiS chodzi co prawda uśmiechnięty, ale jego sztab ma duży ból głowy. Wszystko w związku z aferą mieszkaniową, która już zawsze będzie się ciągnąć za Nawrockim. Działacze PiS i sam „obywatelski” przekonują od kilku dni, że mamy do czynienia z człowiekiem honoru, chodzącym dobrem i wielkim altruistą, który uratował pana Jerzego przed bezdomnością, jednak w te bajki wierzy już chyba tylko najtwardszy elektora PiS.

I nic dziwnego, że Rafał Trzaskowski wali przy każdej okazji w Nawrockiego jak w bęben. Tak było podczas poniedziałkowej debaty, która zakończyła się wręczeniem kandydatowi PiS koperty z danymi do przelewu, tak było we wtorek w Krakowie na wyborczym wiecu kandydata Koalicji Obywatelskiej. – Jak się stoi koło takiego sąsiada jak wczoraj, to człowiek myśli, co się stanie, jak stanie koło ludzi uczciwych – nawiązywał do debaty w TVP, gdy stał obok Karola Nawrockiego.

– Nie sądziłem, że będę musiał przypominać mojemu głównemu konkurentowi, że najważniejsza jest uczciwość i przyzwoitość. Pan Nawrocki wczoraj miał szansę, żeby wytłumaczyć się z tego, że wykorzystywał starszego człowieka. Wytłumaczył się? Nie! Kluczył, bezczelnie się śmiał. Śmiał się z was wszystkich. Bo prawda wyszła na jaw mówił w Krakowie Rafał Trzaskowski.

– Ja zawsze szukam tego, co nas łączy i do każdego jestem w stanie wyciągnąć rękę i zapytać: co możemy zrobić razem? I o tym będą te wybory prezydenckie – podsumował prezydent Warszawy.

Źródło: Onet

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *