To wypowiedzenie wojny?! Kaczyński opowiedział TEN żart na spotkaniu z politykami PiS. „Pięknie by było…”
Jarosław Kaczyński po cichu marzy o tym, aby Polska rzuciła Moskwę na kolana. Tak wynika z anegdotki opowiedzianej przez Dominika Tarczyńskiego w podcaście Bogdana Rymanowskiego. Słowa prezesa PiS-u to niewinny żart, czy może zapowiedź pewnych działań?
Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński nie ukrywa tego, że Jarosław Kaczyński stanowi dla niego wzór do naśladowania i jest jego autorytetem. Poseł słodzi prezesowi na każdym kroku, podkreślając jego mocne strony jako polityka, lidera oraz osoby zasłużonej dla Polski. Nie trudno nie zauważyć, że osoby z jego otoczenia muszą znacznie baczyć na słowa, kiedy o nim mówią, bo jeszcze szef partii się na nich może pogniewać. Tarczyński w rozmowie z Rymanowskim opowiedział o pewnej sytuacji mającej pokazać, że Kaczyński jest zdolny do żartowania. Czy jednak jego celem faktycznie było rozbawienie swoich towarzyszy?
Kaczyński chciałby przejąć Kreml
Jeden z największych wazeliniarzy Kaczyńskiego był gościem w podcaście Bogdana Rymanowskiego. Nie było możliwości, aby w tej rozmowie nie pojawił się epizod, którego nie można inaczej określić, jak festiwal wyuczonego gloryfikowania prezesa PiS-u. Tarczyński jest znany z tego, że wychwala swojego „mentora” ponad wszystkich i wręcz się przed nim płaszczy. W pewnym momencie padło pytanie, czy Kaczyński posiada poczucie humoru. Jakby na to spojrzeć, nie za często widzimy go uśmiechającego się publicznie, a jeśli już, to jest to wyuczony uśmiech, który sugeruje nadejście złowieszczych działań ze strony jego partii.
Tarczyński postanowił opowiedzieć pewną anegdotkę związaną ze swoim szefem. Oczywiście, na starcie zwrócił się do Kaczyńskiego z prośbą o wyrozumiałość, aby się nie obrażał na niego, za to, co zaraz powie. Jak widać, 75-letni polityk nie tylko budzi respekt u swoich podwładnych, ale i strach, skoro ci z pewną dozą niepewności wypowiadają się na jego temat. Tarczyński opowiedział o „żarcie sytuacyjnym”, gdy podczas jednej z kolacji z prominentnymi członkami PiS-u Kaczyński pytał Mariusza Błaszczaka o to, jak się mają sprawy z zakupami czołgów dla polskiej armii.
Gdy były minister obrony narodowej odpowiedział, że wszystko przebiega zgodnie z planem, to Kaczyński miał ironicznie zażartować, że „pięknie by było, gdyby polska flaga jeszcze kiedyś załopotała nad Kremlem”. Zastanawiamy się jednak, czy ten niewinny „żarcik” prezesa PiS-u nie zdradza ukrytych aspiracji odnośnie wywołania wojny polsko-ruskiej. Biorąc pod uwagę, że zdanie to padło w odniesieniu do kupowania czołgów dla naszej armii…
Żart sytuacyjny Prezesa pic.twitter.com/OnLohgRLrg
— Obywatel Prezes (@PrezesObywatel) January 24, 2025
2 Odpowiedzi na To wypowiedzenie wojny?! Kaczyński opowiedział TEN żart na spotkaniu z politykami PiS. „Pięknie by było…”
Może i Kaczyński nie lubi Rosji…ale patrząc na działania PiSu i sojuszników, nie jestem pewien, czy nie chodzi o polską flagę obok rosyjskiej…
I taki idiota chce znów do władzy, marzy się dziadowi że będzie kaczym Napoleonem, tylko zapomniał jak to się skończyło.