To Tusk wręczał kwiaty Januszowi Kowalskiemu? Poseł Suwerennej totalnie odleciał

Janusz Kowalski jest w tej chwili na etapie palenia SB-kich teczek.
W ciągu minuty puścił z dymem „całą swoją pieprzoną przeszłość”.

Janusz Kowalski nie może spać po nocach, bo co chwilę musi się mierzyć z pytaniami o swoją przeszłość w Platformie Obywatelskiej. Najbardziej niewygodnym hakiem, jaki ma cała Polska na posła Suwerennie Solidarnej Polski, jest jego zdjęcie z Donaldem Tuskiem, na którym wręcza mu kwiaty. Rok temu przypomniała mu o nim Marta Wcisło z Platformy Obywatelskiej, a w czwartek dziennikarski duet.

Kowalski pali swoją teczkę

Janusz Kowalski to człowiek wielkiej odwagi. Nie przemieszcza się chyłkiem ciężarówką po mieście na wysypisko śmieci, żeby palić swoje zdjęcia. Robi to przy otwartej kurtynie, na terenie Sejmu i przed kamerami.

W marcu zeszłego roku Donald Tusk przypomniał wszystkim, jak to Janusz Kowalski przynosił mu kwiaty. W latach 2005-06 Janusz Kowalski był w Platformie Obywatelskiej

I właśnie o swoją czołobitność wobec Donalda Tuska został zapytany przez dziennikarkę „Gazety Wyborczej” Justynę Dobrosz-Oracz i Radomira Wita z TVN24.

Wcześniej wręczał mu pan kwiaty. Co się stało od tego momentu? Tak pan go uwielbiał. A teraz chce pan go wyeliminować z życia publicznego? – padło pytanie. – Ale pani redaktor, pani redaktor… – mieszał się Kowalski.

W 2005 roku była szykowana koalicja PO-PiS – zaczął tłumaczyć. –Wręczanie kwiatków to co innego jednak – nie odpuszczali pytający.

Poseł Suwerennej Polski starał się uciekać od tamtych wydarzeń, więc pokazano mu zdjęcie i wtedy puścił z dymem „całą swoją pieprzoną przeszłość”. Stwierdził, że….to Tusk dał mu kwiaty.

Jestem na tym zdjęciu. Ale nie wręczałem żadnych kwiatków. To były kwiaty dla mnie – wypalił. – To są kwiatki na stole. Donald Tusk dziękował mi za obecność jako przedstawicielowi ruchu antykorupcyjnego – dodał.

Marta Wcisło, TVP i zdjęcie

W sierpniu ubiegłego toku w programie „Minęła 20” w TVP Info Marta Wcisło rozłożyła na łopatki Janusza Kowalskiego. Rozmowa dotyczyła jego zarobków na państwowych posadach. Przypomnijmy, że w czasie trwania „dobrej zmiany” poseł zarobił w rządowych spółkach około 2,5 mln zł.

Janusz Kowalski co chwilę nawiązywał do Donalda Tuska i w końcu zareagowała na to posłanka KO.

Nie wstyd panu brać pieniądze? Pan jest teraz w partii rządzącej, tak? Bo Platforma nie dała panu spółek skarbu państwa – mówiła. – O czym pani mówi? – dziwił się Kowalski. – W ilu spółkach Skarbu Państwa pan zasiadał w 2019 r.? W dwóch czy trzech? Ile pan zarobił? 450 tys. za jeden rok? – grzmiała Marta Wcisło.

Jak pan nie powie sto razy „Donald Tusk”, to chyba nie wiem, chory pan jest. Nie chodził pan z kwiatami do Donalda Tuska? – zapytała i wyciągnęła zdjęcie. Kowalski się oburzył stwierdził, że kwiaty były dla niego, a nie dla Tuska.

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *