To TU Dagmara Kaźmierska prowadziła swój „klub”. Przerażająca historia tajemniczego budynku. „Miejsce feralne”
Dagmara Kaźmierska prowadziła swój klub w przeklętym domu. O budynku nakręcono nawet dokument.
Pechowy budynek z mroczną historią
Dagmara Kaźmierska ponownie mierzy się ze swoją przeszłością. Z dnia na dzień do mediów trafia coraz więcej informacji, które pogrążają celebrytkę. Kilka dni temu na jaw wyszedł fakt, że były mąż „Królowej Życia” zabił człowieka, podczas porachunków agencji towarzyskich. Po zatrzymaniu małżonka, Dagmara przejęła biznes i samodzielnie prowadziła klub „Heidi”.
Biznes Dagmary mieścił się w Szalejowie Dolnym, zaraz przy wylocie drogi krajowej numer 8 w stronę Pragi. Lokal pobudował Leszek Bubel, jeden z najbogatszych Polaków. Dagmara odkupiła od niego skrzydło skończonego hotelu. Na temat budynku nakręcono dokument „Miejsce przeklęte”. Z materiału dowiedzieliśmy się o całej historii miejsca. W 1906 roku w tym samym miejscu zgwałcono i zamordowano dziewięcioletnią Idę Strauch. W dalszych latach Rosjanie dokonali tam morderstwa kilku Niemców. W serialu wypowiedział się pierwszy właściciel pobudowanego lokalu.
– Można powiedzieć, że po latach to się okazało miejsce feralne, bo budował to dla syna. Syn się ożenił, nagle nie wiadomo dlaczego rozwiódł się, różne historie tam były. Ja z bardzo dużą dynamiką i szybko dokończyłem pierwszy etap, a później to miał być motel mogący pomieścić dwa autokary, a do tego knajpa. Też różne rzeczy dziwne się działy, ponieważ jeden z pracowników budowlanych dostał zawału. Nawet mój brat rodzony zginął też w wypadku samochodowym, a był ściśle z tym miejscem związany, bo pracował tam jako kierownik budowy – relacjonował.
Zatrzymania w klubie „Heidi”
W tym samym materiale mogliśmy zobaczyć Dagmarę Kaźmierską, która również wypowiedziała się na temat budynku.
– Kilka lat temu kupiłam ten budynek w dość takim stanie, na pewno nie takim jak teraz. Trzeba było wymienić okna, elewację, zrobić spory remont. Taki night-club tutaj (jest) maszyny, można się napić, posiedzieć, porozmawiać. W przyszłości mam zamiar robić w tamtej drugiej części motel oraz karczmę przydrożną. Na wzór zakopiański. Być może jeszcze tutaj, zanim powstanie motel, zrobię myjnię dla samochodów – opowiadała.
Dagmara nie zrealizowała swojego planu, ponieważ w 2008 roku lokal odwiedziły służby. W następstwie rozpoczęto śledztwo, w wyniku którego skazano kilka osób, w tym „Królową Życia”. Mimo kilku prób rozwijania barów lub nocnych dyskotek nikomu nie udało się utrzymać w tym miejscu dobrze działającego biznesu. Obecnie budynek stoi pusty.
Źródło: Fakt