To się stało w samochodzie, prezes musiał aż syknąć z bólu! „Z nikim się nie boksował”

Screen: YouTube/ Prawo i Sprawiedliwość
Jarosław Kaczyński skradł show Karolowi Nawrockiemu podczas zaprzysiężenia. Wszystko za sprawą opatrunku na prawej dłoni, z jakim w Sejmie pojawił się prezes. Dzięki posłance PiS już wiadomo, co się stało!
Wielkie halo o jeden palec
W środę miejsce miało oficjalne zaprzysiężenie Karola Nawrockiego, na którym oczywiście pojawił się Jarosław Kaczyński. Uwadze mediów nie umknęło oczywiście to, że prezes PiS miał widoczny opatrunek na serdecznym palcu prawej dłoni. Nawet jednemu z dziennikarzy TVP Info podczas transmisji na żywo przydarzyła się pewna wpadka, ponieważ zapomniał, że jego mikrofon jest włączony i rzucił na głos dość zgryźliwą uwagę na ten temat.
Najbardziej zainteresowany nie komentował osobiście, co mu się przytrafiło, natomiast więcej informacji w tej sprawie przekazała jego bliska współpracownica. Posłanka PiS Barbara Bartuś w rozmowie z „Faktem” zdradziła, że Kaczyński miał mały wypadek podczas wsiadania do samochodu. Jak się okazało, wspomniany palec jest złamany. – To jest tylko opatrunek na jednym palcu, który jest znowu złamany i szyty i tylko tyle. Także z Panem Prezesem już jest wszystko w porządku. Z nikim się nie boksował – zażartowała na końcu.
Sprawa nie jest jednak świeża, ponieważ jak tłumaczyła polityczka, problem zaczął się już jakiś czas temu, ale szef PiS zwyczajnie nie zatroszczył się zbytnio o tę kwestię. – Można to nazwać małym wypadkiem. To się zdarzyło w samochodzie. Czasami o coś się nie zadba, nie zauważy i można palec przytrzasnąć, tak się zdarza. Dosyć długo to zostawił, więc później się okazało, że ten palec jest złamany, i dlatego troszkę z opóźnieniem ten opatrunek i usztywnienie palca zostały założone. To nie jest wielkie, tragiczne wydarzenie, żeby od razu jechać z tym do szpitala. Dopiero po nocy się okazało, że palec jest mocno napuchnięty i wciąż krwawi. W Sejmie było przecież widać, że i humor dopisuje i wszystko w porządku – skwitowała Barbara Bartuś.
Faktycznie można było zauważyć, że mimo zabandażowania ów palec nie sprawia Kaczyńskiemu jakiegoś większego dyskomfortu. Można tak stwierdzić chociażby po tym, że podczas oklaskiwania Nawrockiego Kaczyński również bił mu brawo, a na jego twarzy nie pojawiał się grymas bólu, więc sprawa nie jest raczej poważna.
Źródło: Fakt
1 Odpowiedzi na To się stało w samochodzie, prezes musiał aż syknąć z bólu! „Z nikim się nie boksował”
Oferma nawet wsiąść do samochodu nie potrafi i niech pamięta że jazda bez fotelika jest niebezpieczna.