To się musiało tak skończyć. Nawrocki chwycił za kiełbasę, internauci nie odpuścili! „Głodny, to je”

Nagranie, na który Karol Nawrocki zajada się kiełbasą, stało się hitem sieci. Internauci i politycy KO nie odpuścili kandydatowi PiS. Wszystko przez kontekst.

Zła kampania Nawrockiego

Karol Nawrocki miał być nowym Andrzejem Dudą – pojawić się niespodziewanie w krajowej polityce na najwyższych szczeblach, z głową pełną pomysłów, nienagannym uśmiechem, bez czarnych plam w życiorysie i z miejsca porwać wyborców Prawa i Sprawiedliwości. I choć kampania prezydencka trwa dopiero od kilku tygodni, to już wiadomo, że nic z tego planu nie wyszło.

„Obywatelski kandydat PiS” nie przekonał do siebie nawet wszystkich zwolenników PiS, o innych wyborcach nie wspominając. Andrzejowi Dudzie wiele można zarzucić, ale podczas kampanii wyborczych nie musiał tak często tłumaczyć się ze swojej przeszłości i nie popełniał tylu błędów. A te, w przypadku Nawrockiego, można mnożyć i niebawem zabraknie palców obu rąk, by wszystkie wtopy wymienić.

Przecież Nawrocki zaczął kampanię od politykowania na Jasnej Górze, gdy spotkał się z kibicami. Później pojawiły się takie sprawy jak apartament w Gdańsku, brak reakcji na słowa księdza na jednym z wieców, który nawoływał do przyłożenia prof. Antoniemu Dudkowi. Jakby tego było mało, Nawrockiemu wyciągnięto podróże za łączną kwotę 800 tys. zł, do tego doszły wypowiedzi o „szarych dresach” czy sugerowaniu, że za wojnę w Ukrainie współodpowiedzialne są tzw. brukselskie elity.

Film z kiełbasą niesie się po sieci

Tym razem głośno zrobiło się o Karolu Nawrockim za sprawą wizyty w jednym z zakładów mięsnych Krzeszycach (woj. lubuskie). Widać na nim kandydata PiS zajadającego się kiełbasą. – Pycha – mówił wybraniec Nowogrodzkiej na nagraniu. Politycy KO zwrócili uwagę na kontekst – Nawrocki znalazł czas na kiełbasę, ale nie znalazł czasu na choćby słowo o rocznicy ataku Rosji na Ukrainę.

– Karol Nawrocki miał wczoraj czas na kiełbasę wyborczą, jednak nie znalazł go na choćby jedno zdanie o trzeciej rocznicy agresji Rosji na Ukrainę. Uważa „nic”, czy boi się podzielić swoimi poglądami? — zapytał poseł PO Patryk Jaskulski. W podobnym tonie napisał senator Krzysztof Kwiatkowski. – Polacy oczekują poważnej dyskusji o bezpieczeństwie, a nie filmu z wizyty w masarni – napisał na X.

– Kandydat je kiełbasę. O co Wam chodzi. Głodny, to je. W fartuchu. Kolega z lewej trzyma drugą kiełbasę – skomentował europoseł KO Bartosz Arłukowicz.

Nagranie z Nawrockim i kiełbasą stało się hitem sieci, jak to zwykle w takich sytuacjach bywa powstało wiele memów i przeróbek. Złośliwości internautom też nie zabrakło. „Weganie nie zagłosują”, Ciekawe czy miał odpowiednie badania lekarskie”, Ciekawe kto go tam wpuścił bez książeczki sanepidowskiej” – piszą w sieci internauci.

Źródło: Radio ZET

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *