To ostatni dzwonek! TEN wielki sondaż pokazuje jedyny sposób na zwycięstwo opozycji
Znamy wyniki wielkiego obywatelskiego sondażu, który daje odpowiedź na pytanie, czy jedna lista opozycji jest najskuteczniejszym wariantem.
Dzisiejsze wydanie „Gazety Wyborczej” publikuje wyniki obywatelskiego sondażu, który został przeprowadzony na próbie 4 tys. Polek i Polaków z inicjatywy Forum Długiego Stołu. Badanie ma dać odpowiedź, jaka konstelacja wyborcza jest najbardziej korzystna dla opozycji i daje szansę na zdobycie większości w Sejmie. Chyba już nikt nie będzie miał wątpliwości, że tylko jedna lista pozwala na odsunięcie PiS-u od władzy.
Wielka koalicja opozycji
Badanie zostało przeprowadzone dla czterech opcji startu opozycji w tegorocznych wyborach. Wariant A zakłada osobne listy KO, Lewicy, Polski 2050 i PSL. Przy takim starcie opozycja zdobywa 225 mandatów i nie jest w stanie zawiązać sejmowej większości, która wynosi 231 głosów. PiS (180 mandatów) jest w stanie wejść w koalicję z Konfederacją (55 mandatów) i mają wspólnie 235 posłanek i posłów.
Koncepcja B to dwa bloki opozycji: KO i Lewica oraz Polska 2050 z PSL-em.
Przy takim układzie PiS (201) wspólnie z Konfederacją (51) ponownie zdobywa większość. W sumie to 252 miejsca w Sejmie.
Wariant C to również dwa bloki opozycji. W jednym startuje KO, Polska 2050 i PSL, a osobno idzie Lewica. Przy takim układzie na opozycji PiS zdobywa 183 mandaty, a Konfederacja 62, czyli daje to bezpieczną większość – 245 mandatów.
"Wyborcza" publikuje wyniki obywatelskiego sondażu. Badanie przeprowadzono dla 4 wariantów i tylko wspólna lista pozwala zdobyć większość nad PiS-em i Konfederacją: 245-215 mandatów.
Aż 98 proc. wyborców PSL akceptuje wspólną listę. W przypadku PL2050 to 87 proc. Lewica-69 proc.
— Crowd Media (@CrowdMedia_PL) March 20, 2023
Jest jeszcze wariant D i ten zakłada jedną listę opozycji, czyli KO, Lewica, Polska 2050 i PSL. Taka formuła startu zapewnia 245 mandatów. PiS razem z Konfederacją mają w sumie tylko 215 posłanek i posłów i przechodzą do głębokiej opozycji.
Kosiniak-Kamysz ma problem
Jak wygląda poparcie dla jednej listy w poszczególnych elektoratach? Tu mamy do czynienia ze sporym zaskoczeniem wśród wyborców PSL. Elektorat Ludowców aż w 98 proc. popiera ideę jednej listy opozycji. Wśród wyborców Polski 2050 też panują optymistyczne nastroje – 87 proc. jest za wspólną listą. Najgorzej, ale nie tragiczne, wygląda sprawa na Lewicy – 67 proc. Wyborcy Koalicji Obywatelskiej stanową największa grupę zwolenników i akceptują jedną listę w 99 proc.
Wyniki sondażu przeanalizował Andrzej Machowski, doktor psychologii w zakresie psychometrii i analityk badań sondażowych. Jak zwraca uwagę naukowiec, wyniki wśród wyborców PSL są dalece odbiegające od opowieści serwowanej przez Władysława Kosiniaka-Kamysza.
"Prawie 100-procentowa akceptacja wspólnej listy u wyborców PSL idzie całkowicie w poprzek oświadczeniom Kosiniaka-Kamysza(…)" – mówi "Wyborczej" Andrzej Machowski, analityk badań sondażowych. https://t.co/PCVkuvmKQt
— Crowd Media (@CrowdMedia_PL) March 20, 2023
–Prawie 100-procentowa akceptacja wspólnej listy u wyborców PSL idzie całkowicie w poprzek oświadczeniom Kosiniaka-Kamysza, że PSL nie zgadza się na wspólną listę, bo wybory PSL nie poprą koalicji z lewakami dzierżącymi w dłoniach tęczowe flagi – mówi Andrzej Machowski.
Źródło: Gazeta Wyborcza