To ON będzie nowym premierem? Ten polityczny scenariusz zaskoczyłby PiS. „Nieprzypadkowo zadaje to pytanie”

Fot: Krystian Maj/KPRM
Po wyborach prezydenckich pojawił się temat wymiany premiera. Obecnie mówi się o tym, że szefem rządu zostanie nadal polityk KO. Dla PiS byłby to cios.
Wymiana premiera?
Po wygranej Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich PiS zwietrzyło szansę na powrót do władzy. Od razu po ogłoszeniu wyników Nowogrodzka zaczęła domagać się dymisji Donalda Tuska i powołania rządu technicznego. A co gdyby Tusk faktycznie zrezygnował, ale na jego miejscu pojawiłby się… Radosław Sikorski? O taki polityczny scenariusz zapytano gości programu „Śniadanie Rymanowskiego”.
– Nieprzypadkowo zadaję to pytanie, bo takie opinie chodzą po Sejmie – powiedział gospodarz programu, Bogdan Rymanowski. Według tego scenariusza szefem rządu zostaje Sikorski, z kolei szefem MSZ zostałby wtedy Rafał Trzaskowski. Dla PiS to groźny scenariusz.
Co mówili o tym wszystkim goście Bogdana Rymanowskiego? Europosłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus powiedziała, że „w polityce wszystko jest możliwe”. – Nie wiem, co chodzi po Sejmie, raczej skupiam się na tym, co chodzi po europarlamencie (…). Nigdy nie można zakładać, że coś się wydarzy – dodała.
Z kolei poseł Polski 2050 Ryszard Petru powiedział, że teraz on i jego partia „oczywiście zagłosuje za wotum zaufania” rządu Tuska. – Do środy się nic nie zmieni. Nie ma szans, żeby do środy coś się zmieniło. Duża część plotek po mieście i w Sejmie jest tylko plotką i próbą narzucenia narracji – ocenił.
Polityk PiS Marcin Przydacz, zgodnie z narracją Nowogrodzkiej, bił w lidera PO. – Jeżeli ja słyszę Donalda Tuska po półtora roku: „No teraz to się już w końcu weźmiemy do roboty”, to sobie myślę: „A co on robił przez ostanie półtora roku?” – powiedział.
Sikorski jako premier to zagrożenie dla PiS
Trzeba przyznać, że Radosław Sikorski w roli premiera to ogromne zagrożenie dla PiS. Dlaczego? Chodzi o to, że Nowogrodzka straci swój główny cel: Tuska. Spora część narracji partii Jarosława Kaczyńskiego jest oparta na zniechęcaniu Polaków do obecnego szefa rządu. Możliwe, że częściowo doprowadziło to do klęski Rafała Trzaskowskiego w wyborach – sklejono prezydenta stolicy z premierem.
Do tego Sikorski to polityk bardziej prawicowy, więc PiS będzie go trudniej atakować. Nie wspominając o tym, że PO zwiększy swoje możliwości koalicyjne – np. w wyniku współpracy z Konfederacją.
Obecnie wszystko wskazuje na to, że premierem pozostanie jednak Tusk, który 11 czerwca otrzyma od sejmowej większości wotum zaufania. Pytanie, co przyniosą kolejne miesiące.
Źródło: Polsat News