To nie Świątek podjęła decyzję o rozstaniu z trenerem? Zaskakujące kulisy. „Powiedział: dość!”

4 października Iga Świątek zszokowała cały sportowy świat – poinformowała o rozstaniu z trenerem Tomaszem Wiktorowskim. Wygląda na to, że decyzję o zerwaniu współpracy podjął szkoleniowiec.

Piątek 4 października zaczął się od prawdziwego trzęsienia ziemi w świecie sportu. Iga Świątek opublikowała komunikat o zakończeniu współpracy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim, a więc szkoleniowcem, z którym osiągała największe sukcesy.

Po trzech latach osiągania największych sukcesów w mojej karierze, zdecydowaliśmy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim o zakończeniu naszej współpracy – napisała polska tenisistka. – Jego doświadczenie, analityczne i strategiczne podejście i ogromna wiedza o tenisie sprawiły, że parę miesięcy później zaczęłam osiągać sukcesy, o których nawet nie marzyłam.

Naszym celem było zostanie nr 1 na świecie i to trener pierwszy wypowiedział to na głos – dodała. Polka przekazała, że trwają poszukiwania nowego szkoleniowca. W międzyczasie zrezygnowała z udziału w turniejach WTA w Azji, ale przygotowuje się do startu w kończącej sezon imprezie WTA Finals.

W sportowym światku szybko zaczęły się spekulacje, co stoi za decyzją o rozstaniu. Dziwił przede wszystkim moment – zakończenie współpracy pod koniec sezonu, przed WTA Finals, to bardzo nietypowy ruch. Pojawiły się wręcz podejrzenia, że za zwolnieniem Wiktorowskiego stoi Daria Abramowicz, psycholożka Świątek, ważna postać w jej teamie. Mówiono, że wpływ Abramowicz na tenisistkę jest aż za duży oraz że potrafiła ona wtrącać się w metody szkoleniowe Wiktorowskiego.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Iga Świątek (@iga.swiatek)

Portal i.pl ustalił jednak, że to sam Wiktorowski podjął decyzję o rozstaniu z Igą Świątek. Faktycznie powodem miała być zbyt duża rola Abramowicz w teamie, ale psycholożka miała próbować załagodzić sytuację. Według informatorów portalu, namawiała Wiktorowskiego do pozostania i zapewniła, że podporządkuje się sportowym decyzjom szkoleniowca. Ten jednak pozostał nieugięty.

Trener sam podjął decyzję o przerwaniu tego chocholego tańca z psycholożką Igi i ostatecznie powiedział: „Dość!” – informuje i.pl.

Co ciekawe, portal Onet przekonuje, że zweryfikował te informacje w swoich źródłach i usłyszał inną wersję wydarzeń. Wygląda na to, że kulisy rozstania Świątek i Wiktorowskiego zostaną tajemnicą.

A co zamierza robić były już trener najlepszej polskiej tenisistki? W swoim komunikacie Iga Świątek psiała, że szkoleniowiec „zasługuje na kilkumiesięczne wakacje”. Wakacje wakacjami, ale Wiktorowski ma już nowy projekt. Jak donosi i.pl, przyjął on ofertę zarządzania tenisowym centrum Józefa Wojciechowskiego, które powstaje nad Zalewem Zegrzyńskim.

Źródło: i.pl

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

1 Odpowiedzi na To nie Świątek podjęła decyzję o rozstaniu z trenerem? Zaskakujące kulisy. „Powiedział: dość!”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *